Przygotowując się do roli, młoda aktorka zdecydowała się na rozpoczęcie treningu fizycznego. Ćwiczenia miały jej pomóc schudnąć, a także – jak sama twierdzi – wprowadziły ją w stan umysłu kobiety uprowadzonej w wieku 17 lat i przetrzymywanej od tamtej pory w uwięzieniu – w tytułowym pokoju. – Fizyczny proces przygotowania do filmu przybliżył mnie do tego, co musiała czuć Ma – mówi laureatka Oscara 2016 dla najlepszej aktorki Brie Larson. – Byłam bardziej agresywna i wojownicza, ale zarazem głodna i skonana. Dzięki temu sama doświadczyłam tego, jak Ma musiała czuć się w swoim ciele po latach uwięzienia i niedokarmienia.
Głównym bohaterem "Pokoju" jest pięcioletni chłopiec Jack (Jacob Tremblay), który w pomieszczeniu spędził całe swoje życie pod opieką Ma – jego matki. Dziecko nie ma pojęcia, że istnieje świat na zewnątrz. Film miał w sumie cztery nominacje do Oscara, choć tylko Brie udało się go zdobyć – o statuetkę walczył także reżyser produkcji Lenny Abrahamson oraz scenarzystka, a zarazem autorka literackiego pierwowzoru – Emma Donoghue. Dzieło zostało również nominowane w kategorii najlepszego filmu. Na ekrany polskich kin "Pokój" wszedł 26 lutego.
Roli we wstrząsającym filmie Lenny'ego Abrahamsona Brie Larson zawdzięcza międzynarodową sławę i kilka cennych laurów, bowiem przed Oscarem zdobyła jeszcze m.in. Złotego Globa i nagrodę Amerykańskiej Gildii Aktorów Filmowych. Warto jednak pamiętać, że w tym biznesie jest starą wyjadaczką, a przed kamerą pojawiała się już jako 9-latka. Od sitcomu "Raising Dad" (2001), przez komedie "Dziś 13, jutro 30" i "Sowie Pole" po popularne produkcje: " Scott Pilgrim kontra świat", "21 Jump Street", "Przechowalnia numer 12".
Co ciekawe, samo aktorstwo 26-latce nie wystarcza. Na koncie ma Brie Larson również udany debiut płytowy oraz dwa krótkometrażowe filmy ("Weighting" i "The Arm"), które wyreżyserowała.