W sieci dużą popularnością cieszy się filmik z jednej strony przypominający aktorskie wcielenia DiCaprio, a z drugiej pokazujący jak zmienił się od 1991 roku, gdy zagrał w "Critters 3". Słowem – wszystkie twarze Leonarda (można je zobaczyć pod tym adresem).
Amerykańska Akademia Filmowa pominęła go w swoich rozdaniach już cztery razy. Tym razem wszystkie gwiazdy na niebie i ziemi wskazują, że Leonardo DiCaprio dostanie wreszcie zasłużonego Oscara. I ponad dwie dekady po pierwszej nominacji za rolę w "Co gryzie Gilberta Grape'a" (w 1993 roku) będzie mógł go dodać do całej kolekcji nagród, które zgarnął za "Zjawę" (a to już ponad 30 laurów i nominacji).