Finał historii Jedenastki i jej przyjaciół z miasteczka Hawkins miał mieć miejsce w 2024 roku. Jednak już jakiś czas temu Netflix zapowiedział, że premiera przesunie się na rok 2025.

Millie Bobby Brown na planie jeszcze długo

Wiadomo też, że plan zdjęciowy serialu trwa od stycznia. Goszcząc w programie "The Jonathan Ross Show" w ramach promocji swojego nowego filmu fantasy "Dama", Millie Bobby Brown ujawniła, że produkcja 5. sezonu "Stranger Things" zakończy się dopiero za dziewięć miesięcy.

Aktorka była też pytana o fabułę nowej serii i proszono o uchylenie rąbka tajemnicy, ale kontrakt zabrania jej udzielać jakichkolwiek informacji, choćby zdawkowych.

Reklama

5. sezon "Stranger Things". Kiedy premiera?

Reklama

Biorąc pod uwagę wypowiedź Brown, eksperci przewidują, że skoro aktorzy zejdą z planu zdjęciowego dopiero pod koniec bieżącego roku, a później nastąpi post-produkcja i ewentualne dokrętki, premiera finałowego sezonu "Stranger Things" odbędzie się najwcześniej w wakacje 2025 roku. A być może dopiero jesienią.

Spekuluje się też, że analogicznie jak w przypadku sezonu 4., ostatnia odsłona cyklu trafi do nas w dwóch częściach - w przypadku 4. sezonu był to maj i lipiec 2022 roku.

"Stranger Things". To wcale nie koniec

Reklama

Od 2023 roku trwają prace nad serialem animowanym, nadzorowane przez twórców oryginału, pomysłodawców braci Dufferów oraz reżysera Shawna Levy'ego.

Niedawno Netflix potwierdził również, że uniwersum "Stranger Things" doczeka się spin-offów, rozwijających historie wybranych bohaterów.