40- czy też 45-letnie kobiety wysyłane są na placówki dyplomatyczne i tym samym blokują one miejsca i ścieżkę kariery młodym mężczyznom – stwierdził znany francuski dyplomata Benoit d'Aboville na konferencji "Ryzyko i honor. Koniec dyplomacji?" zorganizowanej w poniedziałek wieczorem w Bibliotece Polskiej w Paryżu.
Kobiety "faworyzowane"
Poważnym problemem na placówkach dyplomatycznych są ich mężowie – dodał d’Aboville, wypowiadając się na temat kondycji współczesnej dyplomacji.
Miałem doświadczenie pracy z kobietami, gdy pełniłem różne funkcje w NATO i jestem rozczarowany. Jest ich zbyt wiele i są faworyzowane– dodał d'Aboville, który pełnił funkcję ambasadora Francji przy NATO oraz doradcy sekretarza generalnego Sojuszy Północnoatlantyckiego, d'Aboville był również ambasadorem Francji w Polsce i w Czechach oraz członkiem korpusu dyplomatycznego w kilkunastu innych krajach.
"Dyplomatka" polecana
Słowa francuskiego dyplomaty skomentowała szefowa Instytutu Polskiego w Paryżu Anna Biłos. Czy nie uważa pan, że w dzisiejszych czasach pana wypowiedź jest co najmniej dziwna? Kobiety na stanowiskach w dyplomacji potrafią być bardzo skuteczne - stwierdziła Biłos.
Zachęcam do obejrzenia brytyjsko-amerykańskiego serialu "Dyplomatka". To wprawdzie fikcja, ale mało odbiega od rzeczywistości – dodała żartobliwie szefowa Instytutu Polskiego sugerując, że słowa d'Aboville'a odnoszą się do innej epoki i z kolei mocno odbiegają od rzeczywistości.
Z Paryża Katarzyna Stańko