Zobaczyć czy trzymać się z daleka? Gorące premiery w polskich kinach
1 Kolejny dokument poświęcony Janowi Pawłowi II, tym razem prezentujący nieznane materiały z jego życia prywatnego. Czyli upupiania papieża – i jednocześnie zarabiania na nim – ciąg dalszy. Wyłącznie dla bardzo zainteresowanych i odpornych na egzaltację narratora Piotra Kraśki. CZYTAJ WIĘCEJ >>>
Media
2 Dobiegająca sześćdziesiątki hostessa z nocnego klubu marzy o tym, by wreszcie się ustatkować i wyjść za mąż. Ambitny, ale zbyt manieryczny i powierzchowny debiut trójki francuskich reżyserów. Jeśli szukacie filmu na podobny temat, zobaczcie raczej "Glorię" Sebastiána Lelio.
Media
3 Kobieta, która się nie starzeje, pragnie wreszcie zaznać spokoju w ramionach ukochanego mężczyzny. Czyli kolejna wariacja na temat nieśmiertelności ze świetną, drugoplanową rolą Harrisona Forda. CZYTAJ WIĘCEJ >>>
Monolith Films
4 Film Elizy Kubarskiej to kolejny krok w stronę przezwyciężenia kompleksu lokalności, który przez lata stanowił jedną z najważniejszych bolączek polskiego kina. Reżyserka odważnie wkracza w świat tytułowego plemienia zamieszkującego wyspy archipelagu Borneo. Znana podróżniczka zaprasza widzów do melancholijnej kontemplacji ginącej kultury wypieranej przez postęp i globalizację. CZYTAJ WIĘCEJ >>>
Media / David Kaszlikowski
5 Im bliżej wakacji, tym więcej podobnych premier. Przed nami kontynuacja losów żeńskiej grupy wokalnej Barden Bellas (część pierwsza ukazała się u nas wyłącznie na DVD), która tym razem weźmie udział w konkursie, jakiego nigdy jeszcze nie wygrał zespół ze Stanów Zjednoczonych. Czy teraz wygra, dowiedzą się ci, którzy zaryzykują wyprawę do kina.
Universal Pictures
6 Arcyciekawe, pozbawione zbędnego komentarza spojrzenie za kulisy pracy wiedeńskiego Muzeum Historii Sztuki. Fascynująca wizyta w świecie, jakiego na co dzień oglądać nie mamy szans.
Media
7 Dzieło jednego z najbardziej enigmatycznych, a jednocześnie kontrowersyjnych współczesnych reżyserów. Akcja "Ogni w polu" rozgrywa się pod koniec II wojny światowej. Film ten daleki jest jednak od powszechnego wyobrażenia o kinie wojennym. Tsukamoto nie przebiera w środkach, a ekran nieraz spływa krwią. Tworzy tym samym chyba najbardziej brutalne i gwałtowne kino ku przestrodze ostatnich lat. CZYTAJ WIĘCEJ >>>
Media
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję