Krzysztof Krauze i jego najlepsze dzieła. 6 filmów, których się nie zapomina
1 "Nowy Jork - czwarta rano" to debiut Krzysztofa Krauzego. Film z 1988 roku opowiada historię barmanki z niewielkiej miesjcowości, której marzy się wyjazd do Nowego Jorku. Klientami jej baru są głównie byli więźniowie i odwiedzający ich bliscy oraz znajomi. Dziewczyna trzyma się od nich z daleka. Ma bowiem jedną zasadę - nie spotyka się ze skazańcami. Aż pewnego dnia przed barem staje Józek.... Krauze zdobył za ten film Brązowe Lwy w Gdyni.
Media
2 Ten film wstrząsnął polską opinią społeczną. "Dług" nie tylko pokazywał brutalne morderstwo, jakie miało miejsce naprawdę, ale rzucił nowe światło na postacie i motywy zbrodni dwóch biznesmenów ze stolicy. W tym obrazie nie ma mowy o czerni i bieli, jest za to cała skala wszelkich odcieni szarości.
Inne
3 Przejmująca opowieść o dramacie dwójki młodych rodziców, oszukanych przez dewelopera i stłoczonych w jednym mieszkaniu wraz z dziećmi i ich babcią. Kolejny film Krauzego, który na długo pozostaje w głowie.
Media
4 Film z fenomenalną kreacją Krystyny Feldman, która w "Moim Nikiforze" brawurowo wcieliła się w postać zapomnianego ludowego artysty.
Media
5 "Papusza" okrzyknięta elegią o Cyganach to niewątpliwie jeden z najlepszych filmów 2013 roku. Ostatni obraz Krzysztofa Krauzego i Joanny Kos-Krauze bardziej niż o tytułowej o cygańskiej poetce jest o śmierci cygańskiego narodu i cygańskiej kultury. " Z wyjątkowymi zdjęciami Wojciecha Staronia i Krzysztofa Ptaka, muzyką Jana Kantego Pawluśkiewicza oraz rolami zawodowych aktorów i fenomenalnych naturszczyków "Papusza" jest w polskim kinie dziełem wyjątkowym" – pisał Jacek Wakar dla "Dziennika. Gazety Prawnej".
Media
6 Krzysztof Krauze zmarł w Wigilię 2014 roku. Miał 61 lat. W 2006 roku lekarze zdiagnozowali u niego raka prostaty.
Wikipedia