Na ekranie zobaczymy Marcina Dorocińskiego w bardzo różnych, za to niezmiennie przejmujących rolach w filmach "Róża", "Biały Potok" oraz "Ogród Luizy".

Gwiazdor światowego formatu

Marcin Dorociński to jeden z najbardziej cenionych polskich aktorów, którego talent doceniło także Hollywood. Międzynarodową rozpoznawalność przyniosła mu rola radzieckiego mistrza szachowego w "Gambicie królowej", a występ w "Mission: Impossible – Dead Reckoning" tylko umocnił jego pozycję na rynku filmowym. Jest znakomity w rolach zarówno dramatycznych, jak i pełnych emocji oraz napięcia.

Reklama

Trzy różne filmy, ale "każdy bliski"

10 kwietnia Kino Polska zaprezentuje filmy z Dorocińskim w głównej roli: "Róża", "Biały Potok" i "Ogród Luizy" – każdy z nich ukazuje inną, ale równie hipnotyzującą twarz tego uwielbianego przez Polaków aktora.

"Róża", "Biały Potok" i "Ogród Luizy" to trzy zupełnie różne filmy, ale każdy z nich jest mi niezwykle bliski i zajmuje szczególne miejsce w moim sercu. "Róża" to jedno z najważniejszych doświadczeń w mojej karierze – film, który nikogo nie pozostawia obojętnym i zostaje w widzu na długo. "Biały Potok" to przewrotna opowieść o granicach przyjaźni i kompromisach, które potrafią prowadzić do spektakularnej katastrofy. A "Ogród Luizy" pokazuje, że nawet w najmroczniejszych historiach jest miejsce na czułość i miłość. Cieszę się, że widzowie Kino Polska będą mogli zobaczyć je jednego wieczoru – mówi specjalnie dla Kino Polska Marcin Dorociński

Reklama

Dorociński to aktor, który swoją intensywnością na ekranie potrafi przyciągnąć uwagę i zatrzymać ją do ostatniej minuty. W "Róży" w reżyserii Wojciecha Smarzowskiego stworzył jedną z najważniejszych ról w polskim kinie ostatnich dekad – jego bohater to postać tragiczna, rozdarta między własnym cierpieniem a próbą pomocy innej osobie. Film jest surowy, przejmujący i pełen emocji, a Dorociński wnosi do niego prawdziwą głębię. W "Białym Potoku" z kolei aktor odnajduje się w zupełnie innej konwencji – to kameralna, ale napięta opowieść o przyjaźni i zdradzie, która precyzyjnie buduje psychologiczny portret swojego bohatera. A jeśli ktoś jeszcze nie widział "Ogrodu Luizy", to świetna okazja, by zobaczyć tego wszechstronnego aktora w nietypowej roli gangstera, którego losy splatają się z życiem dziewczyny zmagającej się z chorobą psychiczną. To film, w którym Dorociński pokazuje, że twardy charakter i wrażliwość mogą iść w parze.

Szczegółowy harmonogram

Szczegółowy harmonogram przedstawia się następująco:

  • "Róża" – 10 kwietnia o godz. 20:00
  • "Biały Potok"– 10 kwietnia o godz. 21:50
  • "Ogród Luizy" – 10 kwietnia o godz. 23:45