Polacy najwyraźniej mają słabość do Cameron Diaz, gwiazdy "Maski", "Sposobu na blondynkę" czy świątecznego "Holiday". "Znowu w akcji" zbiera bowiem fatalne recenzje (tylko 23 proc. pozytywnych opinii krytyków w serwisie RottenTomatomes), a mimo to w Polsce film jest obecnie numer 1 Netflixa.
Trzeci film Cameron Diaz z Jamiem Foxxem
Minęło 10 lat od ostatniego filmu z udziałem Cameron Diaz, czyli musicalu "Annie". To właśnie na planie tego filmu spotkała się - nie pierwszy raz - z Jamiem Foxxem, z którym teraz zagrała w filmie Netflixa "Znowu w akcji".
Aktorzy nawiązali prawdziwą przyjaźń. Niewiele osób o tym wie, ale po tym, jak zagraliśmy z Cameron w "Męskiej grze" (film Olivera Stone'a z 1999 roku - przyp. red.) i "Annie", zostaliśmy przyjaciółmi w prawdziwym życiu. Błagałem ją, żeby ponownie do mnie dołączyła. Wszyscy doskonale wiemy, że ma w sobie to coś... - wyznaje Jamie Foxx.
Nie mogłabym marzyć o lepszym kompanie - zarówno na planie, jak i poza nim - odwzajemnia komplement Cameron Diaz.
O czym jest film i kto za nim stoi?
Bohaterami komedii sensacyjnej są Emily (Cameron Diaz) i Matt (Jamie Foxx), którzy wiele lat po porzuceniu pracy agentów CIA i założeniu rodziny znów trafiają do świata szpiegów.
Mają dwójkę dzieci, minivana i... ściśle tajną przeszłość. Cieszą się spokojnym, rodzinnym życiem i codziennością, w której największym wyzwaniem jest rozszyfrowanie emocji nastoletniej córki. Jednak gdy nieoczekiwanie ich prawdziwa tożsamość wychodzi na jaw, Matt i Emily muszą na nowo ruszyć do akcji - tym razem zabierając na szaloną misję całą rodzinę.
Film wyreżyserował Seth Gordon ("Szefowie wrogowie"), który napisał także scenariusz razem z Brendanem O'Brienem ("Sąsiedzi").
W obsadzie znaleźli się także Glenn Close, Kyle Chandler, Andrew Scott, Jamie Demetriou, McKenna Roberts i Rylan Jackson.
Zamieszanie z premierą
Netflix pierwotnie ogłaszał, że premiera filmu planowana jest na 15 listopada 2024 roku, jednak ostatecznie "Znowu w akcji" zadebiutowało w serwisie dziś, 17 stycznia 2025 roku.
Fatalne recenzje
Krytycy nie mają litości dla nowego filmu z Cameron Diaz. Nie tylko zachodni. Maciej Satora w recenzji na Filmwebie wystawił komedii 3 gwiazdki na 10 i napisał: "Clickbaitowy produkcyjniak do wygaszenia ekranu po dniu pełnym wrażeń. Pusty kafelek bez treści reklamujący platformę z obsadą dokładnie taką, żebyście kliknęli". Widzowie są bardziej pobłażliwi, ale i tak spośród 2,2 tys. ocen film ma średnią tylko 5.5.