Delon to jedna z największych gwiazd kina francuskiego i europejskiego lat 60. i 70. ubiegłego wieku.

"Zmarł spokojnie w domu"

"Zmarł spokojnie w swoim domu w Douchy, w otoczeniu trójki dzieci i rodziny" - poinformowały w komunikacie prasowym jego dzieci - Alain Fabien, Anouchka i Anthony.

Reklama

Grał u największych reżyserów epoki

Delon urodził się 8 listopada 1935 r. w Sceaux, na przedmieściach Paryża. Grał we filmach Luchina Viscontiego (m.in. "Lampart", 1963), Michelangelo Antonioniego (słynne "Zaćmienie", 1962), Josepha Loseya ("Monsieur Klein", 1976), Volkera Schloendorffa ("Miłość Swanna", 1983) - największych reżyserów swej epoki.

Wystąpił w ponad 90 filmach

Wcielał się w główne role w filmach gangsterskich, komediach, melodramatach i obrazach, które wpisały się w historię kinematografii. Wystąpił łącznie w ponad 90 filmach. Specyficzny styl gry Delona był wzorowany na aktorstwie amerykańskim. Był jednym z największych amantów kina. "Jego diaboliczna uroda anioła i kocia prezencja zrewolucjonizowały kino w filmach (Rene) Clementa, (Jean-Pierre'a) Melville'a i Viscontiego" - pisze "Le Figaro".

"Reżyserzy, z którymi mógłbym pracować, nie żyją"

Od lat 90. XX w. rzadko pojawiał się na ekranie. Reżyserzy, z którymi mógłbym pracować, nie żyją - powiedział w 2018 roku dziennikowi "Le Monde". Media wciąż zajmowały się jego osobą. Był nie tylko aktorem, lecz i osobowością, uwielbianym gwiazdorem i samotnikiem. W ostatnich latach mieszkał w swej posiadłości w regionie Loiret w centralnej części Francji.