Odkrycie miało miejsce w ramach szeroko zakrojonych prac badawczych berlińskiego oddziału Instytutu Pileckiego, który – współpracując z Bundesarchiv od 2019 r. – przeprowadził digitalizację już ponad 32 000 sygnatur i milionów dokumentów archiwalnych.

Reklama

Legenda "Europy"

Jak powiedziała wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Magdalena Gawin, "to pokazuje, jak bardzo potrzebne było powstanie Instytutu Pileckiego i jego placówki w Berlinie". - Właśnie w ten sposób chcemy budować długofalową politykę historyczną, która w tym wypadku nie tylko uzupełnia luki ciągłości historycznej Polski, ale także odkrywa i przywraca do międzynarodowego obiegu dobra kultury, bardzo cenne z perspektywy ogólnoeuropejskiej – podkreśliła.

Reklama

O "Europie" Franciszki i Stefana Themersonów krążyły legendy - ten film niemy jest bowiem świadectwem polskiej i światowej kultury. Powstał w latach 1931-1932 na podstawie poematu Anatola Sterna "Europa" z 1929 r., czyli jednego z najważniejszych dzieł międzywojennej awangardy literackiej. Czytaniem tego poematu była także poprzedzona projekcja tego filmu.

W aktualnej wersji, odrestaurowanej cyfrowo przez warszawski Fixafilm, film został wzbogacony o ścieżkę dźwiękową autorstwa kompozytora Lodewijka Munsa.

Reklama

"Europa" zaginęła w zawierusze wojennej. Stefan Themerson mówił o filmie, że "prawie na pewno nie istnieje". Negatyw miał być bowiem w Warszawie w domu przy ul. Królewskiej, który się spalił, natomiast druga kopia w laboratorium w Paryżu, z którego Niemcy wszystko wywieźli.

Na początku lat siedemdziesiątych na prośbę Józefa Robakowskiego Themersonowie odtworzyli listę montażową filmu. Kilkanaście lat później Piotr Zarębski, operator i reżyser związany wówczas z Wytwórnią Filmów Oświatowych, dokonał ponownej ekranizacji utworu. Oryginalnego filmu co prawda nie było, ale wciąż był obecny w świadomości ludzi kultury.

Dzięki pracom archiwalnym Instytutu Pileckiego w Niemczech można obejrzeć oryginał. Dr Wojciech Kozłowski, dyrektor Instytutu Pileckiego, zauważył, że "sukces odnalezienia filmu był tylko możliwy dzięki mozolnej i systematycznej pracy w Niemczech". Jak zastrzegł, "jest tutaj jeszcze bardzo dużo archiwów i dokumentów, które tylko czekają na to, by je odkryć i opracować". - Właśnie dlatego jest potrzebna stała placówka Instytutu Pileckiego w Berlinie – podkreślił.

Film "propagandowy" dla III Rzeszy

Zabiegi reżyserskie - takie jak wykorzystywanie odwróconych zdjęć poklatkowych, negatywów, zdjęć archiwalnych, animacji przedmiotów i wielokrotnej ekspozycji - czynią z "Europy" dzieło wyraziście reprezentujące awangardę artystyczną lat dwudziestych. Zresztą sami Franciszka i Stefan Themersonowie byli czołowymi postaciami polskiej awangardy międzywojennej, którzy stworzyli oryginalną koncepcję filmu eksperymentalnego, który, jak pisał Paweł Polit, "łączył poetykę i surrealizm fotomontażu z lirycznym wymiarem kadru filmowego".

Instytut Pileckiego poinformował także, że w filmie – oprócz warstwy estetycznej – ważną rolę odgrywa również wymiar społeczno-polityczny. Themersonowie trafnie przeczuwali bowiem pojawiające się na horyzoncie przyszłe kataklizmy. Za czasów III Rzeszy film doczekał się zresztą wymownej recenzji, w której film określono jako "propagandowy".

- Bardzo nas cieszy ten sukces, to wynik ciężkiej pracy naszych badaczy, który nie byłby możliwy bez naszej obecności w Berlinie - podkreśliła Hanna Radziejowska, dyrektor oddziału berlińskiego. - Współpracujemy z Bundesarchiv, mamy szeroko zakrojony program badań archiwalnych na terenie całych Niemiec. Digitalizujemy je, omawiamy, opowiadamy zawarte w nich historie w sposób niezwykły – w formie komiksów w ramach programu "Living Archive" i organizujemy spotkania wokół nich w ramach serii "Twierdza Archiwum" - wyjaśniła. Radziejowska wskazała również, że w przyszłości, tak jak dotychczas, berliński oddział Instytut Pileckiegochce "jak najwięcej mikrohistorii wydobyć na wierzch wzbogacając powszechną świadomość historyczną w Niemczech i w Polsce" .

Gdzie można zobaczyć "Europę"?

Premierowy pokaz "Europy" odbędzie się 6 października podczas 65. BFI London Film Festival, we współpracy z Jasią Reinhardt – spadkobierczynią Themersonów oraz Themerson Estate. Partnerem wydarzenia jest Instytut Pileckiego.

Pierwszy polski pokaz odnalezionego filmu odbędzie się 15 października w Kinie Iluzjon.