Informację o śmierci reżysera podał serwis wyborcza.pl.

Sławę i uznanie przyniosły Wajdzie filmy, które stały się kanwą polskiej szkoły filmowej. "Kanał" oraz "Popiół i diament" były jego rozrachunkiem z czasem II wojny światowej, oba obrazy pełne scen głęboko symbolicznych należą do absolutnej klasyki polskiego kina.

Reklama

Twórczość Andrzeja Wajdy zawsze osadzona była w epoce jej tworzenia. Kino moralnego niepokoju jego przypadku wyrażało się portretowaniem tragedii społecznych w czasach komunizmu. Dwa należące do tego nurtu filmu - "Człowiek z marmuru" z fantastyczną rolą Jerzego Radziwiłowicza oraz debiutującej na ekranie Krystyny Jandy, a także wyróżniony Złotą Palmą w Cannes "Człowiek z żelaza" to portret epoki i człowieka na tle historii, jego moralnych dylematów, zagubienia, walki.

Ale Wajda był doskonały ekranizatorem wielu klasycznych dzieł polskiej literatury. Spod jego ręki wyszły: "Brzezina", "Panny z Wilka", "Pan Tadeusz", "Wesele", a także "Ziemia Obiecana". Wielokrotnie nagradzany, miał w swym dorobku - poza nagrodą z Cannes - Cezara, Europejską Nagrodę Filmową Felixa, za całokształt twórczości wyróżniony został Złotym Niedźwiedziem w Berlinie i Złotym Lwem w Wenecji, a w 2000 roku również Oscarem.

Jego ostatni film "Powidoki" z Bogusławem Lindą w roli malarza Władysława Strzemińskiego jest tegorocznym polskim kandydatem do Oscara w kategorii filmu nieanglojęzycznego.