Jeśli jednak jakimś cudem ktoś jeszcze nie zna finału, zdradzić go nie można. Lecz i w poprzedzających go odcinkach dzieje się niemało, bo Daenerys, już z Tyrionem u boku, napotyka kolejne trudności i przekonuje się o ciężarze władzy, Stannis szykuje się do nieuniknionego starcia z Boltonami, Sansa szuka wyjścia z beznadziejnej sytuacji, Arya uczy się sztuki skrytobójstwa, a ród Martellów planuje zemstę na Lannisterach, którzy i tak mają dość kłopotów z kultem Wróbli.
Wątków jest dużo, a niektóre rozciągnięto w stosunku do książek, bo to już ten moment, kiedy serial wyprzedza literacki materiał i konieczne jest, z błogosławieństwem nadal piszącego kolejny tom George'a R. R. Martina, dynamiczne dopisywanie fabuły, dlatego sezon ten przyniósł sceny, które zaskoczyły nawet znających "Pieśń lodu i ognia" na pamięć.
A na płytach z serialem, standardowo, dodatki, czyli materiały z planu, sceny usunięte, komentarze.
Gra o tron, sezon 5 | dystrybucja: Galapagos