Nie zmienia to faktu, że w kinach nikt nie chciał go oglądać, a i sam reżyser Spike Lee oraz grający główną rolę Josh Brolin do filmu niechętnie się przyznają, obarczając winą za jego porażkę producentów, którzy "Oldboya" pocięli. Z dwóch i pół godziny ostały się niecałe dwie, a czy kiedykolwiek zobaczymy pełną wersję, trudno powiedzieć.

Reklama

Tak czy inaczej kultowy film Park Chan-wooka w amerykańskim wydaniu nieco ugrzeczniono, szczególnie w finale, przez co zmienia się wydźwięk całej opowieści o zbrodni i karze. Lee zahacza chwilami o świadome przerysowanie, szwarccharakter jest tutaj demonstracyjnie komiksowy, i te stylistyczne kontrasty są tutaj najciekawsze.

Czy jednak dostatecznie interesujące, aby zachęcić do obejrzenia tych, którzy znają oryginał? Niewykluczone, choć film Spike'a Lee przypomina niedbałą kserówkę, na której pośpiesznie dorysowano to, czego nie odbiła maszyna.

OLDBOY | reżyseria: Spike Lee | dystrybucja: Monolith