Nikt nie ma wątpliwości, że zdobywca Oscara, Philip Seymour Hoffman przedawkował narkotyki - informuje "New York Post". Jego asystent znalazł go w mieszkaniu w Greenwich. Ciało aktora leżało w łazience, a w jego przedramię wbita była igła. Wezwani ratownicy stwierdzili zgon na miejscu. Informacje o śmierci aktora potwierdziła już nowojorska policja. Hoffman walczył z nałogiem od 2006. Dwa lata temu trafił nawet do kliniki odwykowej, jednak nie udało mu się wyjść z narkotyków.

Reklama

Hoffman zdobył Oscara za rolę Trumana Capote. Był też nominowany do tej nagrody za role w "Wątpliwościach" i w "Wojnie Charliego Wilsona". Zagrał też w "Igrzyskach Śmierci" czy w "Idach Marcowych".