– Zaskakująco dobrze wychodzi mi rap – mówi sam gwiazdor, który uwielbia występy karaoke. Najbardziej lubi śpiewać utwory Eminema. Czasem przerzuca się na inny gatunek muzyczny i próbuje swoich sił w piosenkach Queen.
Zanim jednak na dobrze porzuci kamerę na rzecz muzyki, chce spróbować swoich sił jako reżyser. – Kocham kino, cały proces filmowania – opowiada Daniel Radcliffe. – Lubię być zaangażowany w każdy etap powstawania dzieła. Zdecydowanie chcę reżyserować. Nie chcę jednak zostać producentem. Ten wysiłek nie ma sensu.
Aktorski dorobek Radcliffe'a zamyka film "Na śmierć i życie" ("Kill Your Darlings"). Jego światowa premiera odbyła się w styczniu mijającego roku.