Sukces "Yumy", nazywanej przez internautów najlepszym polskim filmem ostatnich lat, to cytując krytyka filmowego Tomasza Raczka wypadkowa "wielu składników wysokiej próby". Składają się na nań popisowe aktorstwo gwiazd młodego pokolenia z Jakubem Gierszałem na czele, zapadające w pamięć zdjęcia, dobrze napisane dialogi i wartka akcja.

Reklama

Mimo kilku nieudanych prób zrobienia westernu w historii polskiego kina i pod tym względem "Yuma" okazała się strzałem w dziesiątkę. Zresztą nic dziwnego skoro westerny to wielka pasja samego reżysera, który już jako dziecko czytał je namiętnie i marzył, by być ekspertem od Dzikiego Zachodu.

Zobaczywszy filmy złapałem się za głowę! To w ogólnie nie było to! Pomyślałem: Ja wiem, jak powinno się zrobić western, nikt inny nie wie! Miałem wówczas 12 lat i postanowiłem zrobić lepszy film od tych, które zobaczyłem i tak pojawiło się kino w moim życiu. Chciałem zrobić dobry western - mówił w jednej z rozmów z PAP Life Piotr Mularuk.

Mówiąc o sukcesie filmu nie można zapomnieć również o muzyce. Tytułowa piosenkę do filmu skomponował Kazik Staszewski. Na ścieżce dźwiękowej "Yumy" znalazły się również największe hity lat 90., m.in. "Ice Ice Baby" Vanilla Ice, "Coco Jambo" Mr. President oraz hiphopowy klasyk z 2004 roku "To my Polacy" grupy Pięć Dwa Dębiec. Jednak cichym zwycięzcą w plebiscycie popularności widzów pozostają ballady, które do "Yumy" nagrał czeski muzyk - Vaclav Havelka.

"Yuma", która na ekranach polskich kin gości od 10 sierpnia to połączenie kina akcji, komedii i romansu. Główny bohater - Zyga ma dość oglądania kolorowego świata tylko w młodzieżowych pismach. Z pomocą kumpli, a także obrotnej ciotki, zostaje królem "jumy" - czyli procederu drobnych kradzieży w Niemczech. "Juma" szybko zaczyna być znana, a miejscowość Zygi z dnia na dzień staje się coraz bogatsza.

Lokalny "król jumaków" zyskuje powszechny szacunek i powodzenie u płci pięknej. Wkrótce jednak poprzez pazerność młodych i gniewnych wspólników Zygi zacznie robić się niebezpiecznie. Drobni przestępcy wejdą w drogę rosyjskim gangsterom i niemieckim pogranicznikom.

W filmie wystąpili m.in. Jakub Gierszał, Katarzyna Figura, Jakub Kamieński, Kazimierz Mazur, Karolina Chapko i Helena Sujecka oraz Tomasz Kot.