– Nie rozumiem dlaczego ludzie mówią, że ponoć walczę ze swoją powierzchownością i uważam się za zbyt ładnego – tłumaczy Channing Tatum. – Wiem, że dobrze wyglądam i doceniam to. Wygrałem na genetycznej loterii, bo moi rodzice to naprawdę urodziwi ludzie. I tak, owszem, dobre geny zapewniają więcej ról. Ale wygląd nie będzie definiował mnie na zawsze, kiedyś uroda przeminie i będę musiał polegać wyłącznie na umiejętnościach. Nigdy nie chciałem być aktorem, nie miałem artystycznych ambicji, ten zawód po prostu sam mnie odnalazł. Trafiłem do show-biznesu dzięki swojej powierzchowności, ale osiem lat zajęło mi dochodzenie do tego, że powinienem grać w filmach.

Reklama

13 lipca do polskich kin trafi film "Magic Mike" z Channingiem Tatumem w roli głównej.