Scenariusz najnowszego dzieła Joela i Ethana Coenów będzie luźno oparty na życiu artysty, który budował w latach 50. i 60. w Greenwich Village scenę folkową. Dave Van Ronk zasłynął nie tylko jako mentor m.in. Boba Dylana, ale także ze względu na swe lewicowe przekonania. Artysta zmarł na raka w 2002 roku.
Dla Coenów nie byłby to pierwszy film związany z muzyką. W 2000 roku nakręcili oni komedię "Bracie, gdzie jesteś", w której pojawia się wiele folkowych piosenek z lat 30 ubiegłego wieku.