Najlepsze filmy 2014 roku: blockbustery rządzą! [RANKING]
1 "Niezniszczalni 3" są być może najsłabszą częścią serii (na pewno robią bledsze wrażenie po rewelacyjnej "dwójce"), ale porównywać te filmy, to tak jak kłócić się, czy "Rambo II" jest lepsze od trzeciej osłony, albo czy Chuck Norris mógłby nakopać Seagalowi. To dość równy cykl, pieczę nad wysokim poziomem sprawuje wszak sam Stallone, pomysłodawca idei i scenarzysta wszystkich odcinków
Monolith Films
2 Besson, twórca "Piątego elementu", którego "Lucy" jest daleką krewną, należy do czołowych feministów kina popularnego. Płeć piękna nie ma u niego lekko, ale obdarzona jest często dużymi mocami. Żeby pokazać wyjątkowość Lucy, Besson dokonuje syntezy chwytów kina rozrywkowego ostatniej dekady. Jego film smakuje jak przegląd widowiskowych sekwencji nakręconych między "Matrixem" a "Incepcją"
Universal Pictures
3 Dobrze się tu biją, rydwany ciągną niesłychanej urody rumaki, jest co najmniej jedna zręczna narracyjnie wolta i kilka naprawdę udanych żartów. I nawet Dwayne Johnson (który na szczęście obok "Szybkich i wściekłych", zagrał również w autoironicznym "Końcu świata") daje radę aktorsko. I fizycznie, rzecz jasna
Media
4 Pierwsze lądowanie na plaży (skojarzenia z "Szeregowcem Ryanem" jak najbardziej słuszne) robi olbrzymie wrażenie. Czuć skalę wojny. Wraz z protagonistą zostajemy wrzuceni w sam środek walki i jest to wręcz nokaut. Już dawno w kinie nie było tak spektakularnie zrealizowanej batalii w klimatach science fiction. Co najlepsze, owo lądowanie będziemy oglądać jeszcze kilkukrotnie dzięki kolejnym "odrodzeniom" głównego bohatera
Warner Bros / David James
5 Jest głośno, efektownie, ale także całkiem inteligentnie, choć w takie połączenie można było zwątpić, oglądając puste jak puszka po coli widowiska w stylu "Transformers". Duża w tym zasługa reżysera Garetha Edwardsa, fachmana od efektów specjalnych, autora "Strefy X", ale przede wszystkim miłośnika kina, znającego doskonale jego triki
Warner Bros / Courtesy of Warner Bros. Picture
6 Film to rzetelnie wykonany popis umiejętności technicznych twórców ze studia DreamWorks. Świat przedstawiony jest wierną kontynuacją tego, co zachwycało widzów w pierwszej części czyli luźnej, fantastycznej impresji na temat obrazów Skandynawii i mitologii Wikingów. W drugiej części animacji na pierwszy plan wysuwają się smoki, których liczba wzrasta do kilkudziesięciu
7 Najnowsza odsłona przygód X-Menów zaczyna się od prezentacji ponurej, dystopijnej wizji przyszłości, w której toczy się zaciekła walka o przetrwanie. Przez te początkowe, wypełnione akcją sekwencje, Singer ustala szaleńczy rytm pozostałej części filmu. Dodatkowo wprowadzenie elementu podróży w czasie umożliwia mu skorzystanie z całej masy alternatywnych scenariuszy i rozprawienie się z co najmniej kilkoma teoriami spiskowymi
Media
8 To bardzo dobre kino, trzymające w napięciu od pierwszej do ostatniej sceny, solidnie zagrane, z efektami specjalnymi na najwyższym poziomie. Ciekawszym od przebiegu fabuły zdaje się jednak zaskakująco konserwatywny przekaz filmu. "Ewolucja planety małp" jest bowiem apoteozą politycznej dyktatury
9 Można zaryzykować stwierdzenie, że to zarazem najmniej marvelowski film, jaki powstał. To po prostu kino awanturnicze w konwencji science-fiction z olbrzymią dawką humoru, które może zobaczyć każdy, nawet bez znajomości innych filmów z tego uniwersum. "Co za banda złamasów...", pada w filmie zdanie o naszej wesołej ekipie. Apeluję więc - nie bądź złamasem, skocz do kina. Takim cudakom warto dać szansę!
© Disney Enterprises, Inc. All Rights Reserved