Kuchenne rewolucje Helen Mirren. "Podróż na sto stóp" już w kinach [ZDJĘCIA]
1 Tropem do takiego właśnie myślenia jest osoba scenarzysty, Stevena Knighta, reżysera "Locke'a" i scenarzysty "Wschodnich obietnic" Davida Cronenberga czy "Niewidocznych" Stephena Frearsa. W filmach na podstawie tekstów Brytyjczyka emigranci pełnią istotną dla fabuły rolę, ale poznajemy ich zazwyczaj w mrocznych okolicznościach
Monolith Films / Francois Duhamel
2 Pełna ciepła i humoru "Podróż na sto stóp" to w twórczości Knighta nierokujący wyjątek. Jest to bowiem populistyczna komedia romantyczna, która łopatologicznie wykłada widzowi morał: emigrantów da się lubić, tylko trzeba dać im szansę, zaakceptować och odmienność i nauczyć się z nimi współpracować
Monolith Films / Francois Duhamel
3 Choć może właśnie takie wyświechtane mądrości są kontrą dla populizmu faszystowskiej prawicy, która w wielu krajach Europy (także tych od lat wielokulturowych) zdobywa coraz większą popularność? Wszak w "Podróży na sto stóp" miłość rośnie nie jak w typowych komediach romantycznych – pomiędzy dwójką białych, tylko pomiędzy białą kobietą i hinduskim mężczyzną. Może dzięki temu zakochane pary, które zasiądą w kinowych fotelach, zapragną po seansie odwiedzić najbliższą indyjską restaurację i życzliwiej spojrzą na jej pracowników?
Monolith Films / Francois Duhamel
4 Wydaje się to możliwe, tym bardziej że reżyser wie, jak pokazać proces przygotowania potraw tak, żeby widzowi ciekła ślinka. Znamy jego sztuczki z "Czekolady" czy "Połowu szczęścia w Jemenie"
Monolith Films / Francois Duhamel
5 Korzysta z nich także w "Podróży na sto stóp", w której głównymi bohaterami są indyjskie dania. Za każdym razem, kiedy kamera wnikliwie studiuje proces ich powstawania, ekran zamienia się w tęczowe królestwo: kolorowe, piękne, smakowite
Monolith Films / Francois Duhamel
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję