Znakomita aktorka zaprezentowała wyrafinowany akcent, którym posługiwała się, grając główną rolę w dramacie "Królowa", za którą dostała Oscara. Jimmy Fallon wpadł wówczas na pomysł, by sztachnęła się helem i mówiła wytwornie zmienionym głosem. 69-letnia Helen Mirren z radością przyjęła propozycję, przedstawiła nawet przemowę za nagrodę.
Helen Mirren ostatnio pracowała na planie filmów "Eye in the Sky" i "Trumbo".