Shia LaBeouf aresztowany: "Upalił się tak, że spadł z krzesła" [ZDJĘCIA]
1 LaBeoufowi postawiono dwa zarzuty zakłócania porządku w miejscu publicznym i jeden zarzut wykroczenia karnego, potem trafił za kratki. Aktor w piątek został zwolniony z aresztu, ale czeka go proces. – Widziałem go w kajdankach i ze łzami w oczach, otoczonego przez sześciu policjantów – napisał na Twitterze jeden ze świadków awantury
PAP/EPA / ANTHONY DELMUNDO POOL
2 Shia LaBeouf słynie z niekonwencjonalnych zachowań. Na festiwalu filmowym w Berlinie miał promować "Nimfomankę" Larsa von Triera, ale wyszedł z konferencji prasowej, gdy dziennikarze zapytali go o sceny seksu w kontrowersyjnym filmie. – Gdy mewy podążają za kutrem rybackim, to dlatego, że sądzą, iż do morza wrzucone zostaną sardynki – powiedział odchodząc
PAP/EPA / ANTHONY DELMUNDO POOL
3 Po oskarżeniach o plagiat jakie pojawiły się pod koniec ubiegłego roku (nakręcił krótkometrażowy film "Howard Cantour.com", którego fabuła okazała się bardzo podobna do fabuły komiksu Dana Clowesa "Justin M. Damiano"), Shia LaBeouf przyznał się do skopiowania kilku dialogów i przeprosił w sieci, pisząc: "nawaliłem". Potem zaś ogłosił, że wycofuje się z życia publicznego. Informację o tym podał na Twitterze, kończąc wypowiedź zdaniem: "Nie jestem już sławny"
AP / Richard Vogel
4 Te same słowa "Nie jestem już sławny" wypisane były na papierowej torbie, którą aktor włożył na głowę podczas premiery "Nimfomanki" na festiwalu Berlinale. LaBeouf ma na koncie również bójkę w londyńskim pubie, bo kilku mężczyzn próbowało zrobić mu zdjęcie. Producentów "Nimfomanki" zaskoczył przesyłając im zdjęcia swoich genitaliów i sekstaśmy...
AP / Axel Schmidt
5 – LaBeouf ma mentalność, delikatnie mówiąc, więzienną – mówił o LaBeoufie Alec Baldwin. – Od samego początku wiadomo, że uwielbia się awanturować. Pewnego dnia zaatakował mnie na oczach wszystkich. Krzyczał: "Hamujesz mnie, bo mnie znasz swoich kwestii, a jeśli ich nie znasz, to ja po prostu będę wypowiadał swoje bez oglądania się na ciebie". Po tej sytuacji powiedziałem producentom, że chcę odejść, ale oni zwolnili Shię. Chłopak był w szoku. Był przekonany, że skoro grał w wysokobudżetowych filmach, wolno mu więcej, a okazało się, że w teatrze to tak nie działa. Co do jego ostatnich wyskoków z torbą na głowie i tym podobnych... Poczułem, że naprawdę, szczerze mi go żal. O dziwo...
PAP/EPA / ANTHONY DELMUNDO POOL
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję