Warszawa
Reklama

"Powstanie Warszawskie" poruszyło Polaków i podzieliło krytyków...

11 maja 2014, 09:11
– Mówią, że "Powstanie Warszawskie" wzrusza. Nie wiem, czy to właściwe słowo. Wzruszenie kojarzy się z jakimś pogodzeniem, oczyszczeniem, pożegnaniem, czymś w rodzaju małego katharsis. Ale ja nie wychodziłem z kina wzruszony. Raczej oniemiały. Jakby obraz tego powstania, niby dobrze znany, docierał teraz na nowo, w całej swojej ostrości – pisze w "Gazecie Wyborczej" Tadeusz Sobolewski. – Żadne fabularyzatorskie zabiegi nie są w stanie przesłonić tego, co naprawdę wyziera z tych kadrów. Pokolorowali trupa miasta, a on wstaje – przerażający jak nigdy
– Mówią, że "Powstanie Warszawskie" wzrusza. Nie wiem, czy to właściwe słowo. Wzruszenie kojarzy się z jakimś pogodzeniem, oczyszczeniem, pożegnaniem, czymś w rodzaju małego katharsis. Ale ja nie wychodziłem z kina wzruszony. Raczej oniemiały. Jakby obraz tego powstania, niby dobrze znany, docierał teraz na nowo, w całej swojej ostrości – pisze w "Gazecie Wyborczej" Tadeusz Sobolewski. – Żadne fabularyzatorskie zabiegi nie są w stanie przesłonić tego, co naprawdę wyziera z tych kadrów. Pokolorowali trupa miasta, a on wstaje – przerażający jak nigdy / Media
"Sceny przykuwają uwagę, jak w najlepszych wojennych filmach z Hollywood. Ale są fragmentami materiału historycznego z Powstania Warszawskiego 1944 roku, wzmocnionego przez nowoczesną kolorystykę i technikę dźwięku – napisał o "Powstaniu Warszawskim" zachwycony krytyk "Daily Mail". Rodzimi recenzenci również chwalą filmową podróż do walczącej stolicy, choć – jak zwykle – nie wszyscy...

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

Powiązane

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję

Reklama
Reklama
Reklama
Zobacz
Reklama