Na co do kina? Hity i kity na polskich ekranach [ZDJĘCIA]
1 Specjalista od sztucznej inteligencji Will Caster (Johnny Depp) zostaje ciężko raniony w zamachu. Postanawia więc na sobie przetestować swój największy wynalazek – system, który pozwala załadować do pamięci komputera ludzką jaźń. I choć jego ciało wkrótce umiera, Will wciąż żyje. A raczej żyje jego cyfrowe wcielenie, zdobywające coraz większą wiedzę i władzę… "Transcendencja", reżyserski debiut Wally'ego Pfistera, może zrobić wrażenie starannie zaplanowanymi kadrami i solidnym aktorstwem gwiazdorskiej obsady. Niestety, jako ostrzeżenie przed nadmiernym zaufaniem, jakim obdarzyliśmy nowoczesne technologie, zupełnie się nie sprawdza
Monolith Films / Peter Mountain
2 Fabuła komedii "Sąsiedzi z Sethem Rogenem, Rose Byrne i Zakiem Efronem w rolach głównych nie zapowiada się specjalnie porywająco: to bowiem rzecz o narastającym konflikcie młodego małżeństwa z zamieszkującym sąsiedni dom studenckim bractwem (bardzo imprezowym i hałaśliwym, dodajmy). Recenzje po premierze za oceanem były wyjątkowo pozytywne, ale polskie już znacznie mniej. – To najnowsza kinowa kompilacja tego, co polski widz kojarzyć będzie z "humorem amerykańskim". Znajdziemy tu niewymagający pod względem formy scenariusz, stereotypowe postacie oraz porządną dawkę humoru snutego wokół podstawowych czynności fizjologicznych – pisze krytyk Stopklatki
Media
3 Wielbiciele animacji mogą zabrać swoje pociechy na sequel przebojowego "Rio". Kolejne losy papug Blu i Jewel, tym razem rozgrywające się przede wszystkim w amazońskich tropikach, powinny spodobać się młodszym widzom – ci nieco starsi, nie mówiąc o dorosłych, mają już chyba wyższe wymagania co do fabuły. Krytycy tym razem byli w ocenach powściągliwi, ale "Rio 2", zgodnie z oczekiwaniami, okazało się wielkim hitem (na koncie ma na razie blisko 400 mln dolarów) i twórcy już rozpoczęli pracę nad częścią trzecią
Media / Blue Sky Studios
4 "Powstanie Warszawskie" – wyjątkowy obraz, który powstał z niemych, czarno-białych fragmentów powstańczych kronik, pokolorowanych i udźwiękowionych – zapisze się w historii polskiego kina nie tylko jako pierwszy na świecie dramat non-fiction, lecz także pierwszy film o wydarzeniach 1944 roku, w którym najważniejsze jest życie codzienne, a nie walka i śmierć za ojczyznę. Produkcja zrywa z typową narracją wojenną i koncentruje się na elementach przez nią pomijanych. To jeden z nielicznych polskich filmów, na który z czystym sumieniem można zaprosić i zagorzałych patriotów, i tych, którzy na dźwięk tego słowa mają ciarki
Muzeum Powstania Warszawskiego
5 Krytycy są zgodni: Woody Allen w "Casanovie po przejściach" zagrał swoją najlepszą rolę od lat. I na dodatek ukradł całe show Johnowi Turturro, który komedię wyreżyserował. To historia dwóch starzejących się przyjaciół, którzy popadają w kłopoty finansowe, więc postanawiają spróbować swoich sił w świecie męskiej eskorty. Jak pisze recenzentka Stopklatki: – "Casanova po przejściach" jest jak jego bohater – skromny dramaturgiczny pomysł ubrany w świetnie skrojony garnitur inteligencji, humoru i błyskotliwości przemienia ten film w prawdziwy skarb
Kino Świat
6 Różowe lata 70., piękne kobiety, sprytni oszuści, wreszcie seks, narkotyki i podatki. Nowy film twórcy "Rekonstrukcji" różni się od mrocznych dramatów psychologicznych, które przyniosły rozgłos duńskiemu reżyserowi. – "Seks, narkotyki i podatki" sprawiają nadto wrażenie nieudanej prowokacji. Christoffer Boe robi wszystko, by podważyć zaufanie do państwa i w jego miejsce zaproponować apoteozę agresywnej przedsiębiorczości. W samym środku socjalistycznej utopii próbuje zainscenizować kapitalistyczny karnawał. Przy okazji nie stara się idealizować swoich bohaterów i z przyjemnością roztacza wokół nich aurę moralnej dwuznaczności. Wbrew polskiemu tytułowi filmowi brakuje jednak hedonistycznego rozmachu. Atmosferę szalonej imprezy zastępuje nastrój prowincjonalnego festynu – pisze Piotr Czerkawski w recenzji dla "Dziennika. Gazety Prawnej"
Media
7 Przez całe życie pracowała jako niania, opiekując się dziećmi z zamożnych rodzin. W każdej wolnej chwili robiła setki zdjęć, których nigdy nikomu nie pokazała, a większości nawet nie wywołała. "Szukając Vivian Maier" to historia wybitnie uzdolnionej, a zarazem bardzo tajemniczej kobiety i znakomite kino... – Uczciwość Maloffa i Siskela polega na zaznaczeniu, że kobieta zrobiła wiele, by dopomóc swemu pechowi. We wspomnieniach nielicznych znajomych Maier prezentuje się jednocześnie jako wrażliwa artystka, nieśmiała ekscentryczka i niezrównoważona jędza. W miarę odsłaniania kolejnych aspektów jej życiorysu naszemu podziwowi coraz wyraźniej zaczyna towarzyszyć zakłopotanie. Ujawniane przez twórców sprzeczności charakteru Vivian czynią z niej jednak tylko jeszcze bardziej interesującą bohaterkę –pisze w "Dzienniku" Piotr Czerkawski
Media
8 Grupa artystów jedzie do afrykańskiego Gabonu, w którym miał znajdować się Eden i wciąż rosną najmocniejsze psychotropowe rośliny na ziemi. Krytycy dla obrazu "Chore ptaki umierają łatwo" mają głównie ostre słowa. – Artyści bez znaczących sukcesów, mitomani i gigantomanii, parada kapryśnych ćpunów. Nicholas Fackler osiągnął cel. Ośmieszył kolegów, siebie przy tym oszczędzając, pokazuje film na festiwalach niezależnego kina, zbiera nawet jakieś nagrody – pisze Łukasz Maciejewski. – Namawiałbym jednak do ostrożności przed skosztowaniem tej filmowej ibogi. Na zainteresowanych czeka nie tyle odlot, ile szybki przelot. Kolejny bzdet do odfajkowania
Media
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję