Genialne dziecko Toma Clancy'ego wraca po 11 latach [ZDJĘCIA]
1 Aż jedną trzecią spośród tych, którzy kupili bilet na "Jacka Ryana: Teorię chaosu", stanowią za oceanem widzowie po pięćdziesiątce. Statystyka może być dla studia niepokojąca, gdyż do roli tytułowej zatrudniono popularnego dzięki serii "Star Trek” Chrisa Pine'a, a całe Ryanverse – jak określa się fikcyjny, lecz bliski naszemu, świat międzynarodowych intryg znany z kart powieści Clancy'ego – poddano liftingowi
Paramount Pictures / Photo Credit Anatoliy Vorobev
2 Twórcy porzucili skomplikowane polityczne dywagacje i upodobnili go do cyklu z agentem Bourne'em, aby przyciągnąć młodych dorosłych. Nie udało się, choć media zachodnie wypowiadają się o filmie pochlebnie. Zresztą tak było i przed laty – Jack Ryan poniżej pewnej średniej nie schodził
Paramount Pictures / Photo Credit Larry Horricks
3 Ryan u Clancy'ego przebył długą i wyboistą drogę od żołnierza marines, przez brokera giełdowego, funkcjonariusza CIA, aż do prezydenta Stanów Zjednoczonych, który wyciąga kraj z kryzysu
Paramount Pictures / Photo Credit Larry Horricks
4 Kino interesowało się najbardziej oczywiście jego karierą szpiegowską – musiał rozgryźć tajemnicę radzieckiego okrętu podwodnego ("Polowanie na Czerwony Październik"), stawił czoła irlandzkim terrorystom ("Czas patriotów") i tropił powiązania przedstawicieli amerykańskiej sceny politycznej z kolumbijskimi kartelami narkotykowymi ("Stan zagrożenia")
Paramount Pictures / Photo Credit Larry Horricks
5 "Polowanie na Czerwony Październik", "Czas patriotów" i "Stan zagrożenia" – te trzy filmy stanowią kolejne części trylogii o Jacku Ryanie, w którego wcielili się odpowiednio Alec Baldwin i dwukrotnie Harrison Ford
Paramount Pictures / Photo Credit Larry Horricks
6 Zmieniono chronologię wydarzeń w stosunku do powieści Clancy'ego, przepisano Ryanowi życiorys, lecz filmy były bliskie klimatem literackim pierwowzorom i zarobiły krocie, jednocześnie nieco wyczerpując formułę
Paramount Pictures / Photo Credit Larry Horricks
7 Dlatego też w kolejnym filmie, "Sumie wszystkich strachów" z 2002 roku, Jack Ryan – z twarzą Bena Afflecka – powraca jako nieopierzony analityk agencji, który staje przed nie lada zadaniem zapobieżenia wybuchowi wojny między USA a Rosją
Paramount Pictures / Photo Credit Larry Horricks
8 Teraz, po 11 latach, podjęto kolejną próbę odmłodzenia genialnego agenta. "Jack Ryan: Teoria chaosu" jest jednocześnie pierwszym filmem nieopartym na żadnej z książek Clancy'ego
Paramount Pictures / Photo Credit Larry Horricks
9 Tym razem Ryan musi przejrzeć plany moskiewskiego oligarchy – a zarazem swojego pracodawcy – który planuje atak terrorystyczny
Paramount Pictures / Photo Credit Larry Horricks
10 Czy będzie to początek filmowej serii sensacyjnej godnej XXI wieku? Box office pokaże
Paramount Pictures / Photo Credit Larry Horricks
11 Póki co "Teoria chaosu" zbiera niezłe recenzje: "Ten niepodobny do żadnego innego bohater z całą pewnością zasługuje na kolejny film" (Empire Magazine), "Umiejętnie zrealizowana wariacja gatunkowa" (New York Times), "Ten film ma przynajmniej kilka dobrych elementów – w tym Chrisa Pine'a" (Variety)
Paramount Pictures / Photo Credit Larry Horricks
Powiązane
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję