Warszawa
Reklama

"Sierpniowe niebo. 63 dni chwały" w hołdzie powstańcom. ZDJĘCIA!

29 lipca 2013, 14:08
"Pod tym sierpniowym niebem, walcząc w drużynie Orląt na warszawskiej Starówce, mój ojciec wszedł w dojrzałość. Poszły w bój warszawskie dzieci – jak pisał w znanej piosence mój stryj. Kto dziś o nich pamięta? Gdzie jest dzisiaj tamto sierpniowe niebo? Kto dziś jest nosicielem tamtych, wzniosłych ideałów? Nowe elity, warszawska inteligencja, czy może dzieci ulicy słuchające hip-hopu, składające wieńce w miejscach pamięci, malujące na ścianach graffiti z symbolem Polski Walczącej?" – mówi reżyser filmu Irek Dobrowolski
"Pod tym sierpniowym niebem, walcząc w drużynie Orląt na warszawskiej Starówce, mój ojciec wszedł w dojrzałość. Poszły w bój warszawskie dzieci – jak pisał w znanej piosence mój stryj. Kto dziś o nich pamięta? Gdzie jest dzisiaj tamto sierpniowe niebo? Kto dziś jest nosicielem tamtych, wzniosłych ideałów? Nowe elity, warszawska inteligencja, czy może dzieci ulicy słuchające hip-hopu, składające wieńce w miejscach pamięci, malujące na ścianach graffiti z symbolem Polski Walczącej?" – mówi reżyser filmu Irek Dobrowolski / Kino Świat
"Najlepszy film, jaki widziałem" – powiedział o "Sierpniowym niebie. 63 dniach chwały" gen. Janusz Brochwicz-Lewiński "Gryf", żołnierz AK z Batalionu Parasol, legendarny obrońca Pałacyku Michla. Obraz w reżyserii Irka Dobrowolskiego ma być hołdem złożonym młodym Polakom walczącym w Powstaniu Warszawskim. W filmie wykorzystano nieznane do tej pory materiały, a obok aktorów zawodowych, zagrali powstańcy z tamtych lat oraz raperzy z grupy hip-hopowej Hemp Gru.

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

Powiązane

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję

Reklama
Reklama
Reklama
Zobacz
Reklama