"Dziecko Rosemary" - 45 lat kultowego horroru Romana Polańskiego, ZDJĘCIA!
1 Reżyser zabrał się natychmiast do pracy nad scenariuszem. Fabuła skupiła się na młodym małżeństwie aktora Guya Woodhouse'a i Rosemary, którzy wynajmują mieszkanie w starej nowojorskiej kamienicy. Woodhouse'owie poznają sąsiadów Minnie i Romana Castavetów. Guy jest pod ich wrażeniem, ale Rosemary zachowuje wobec nich rezerwę. Kilka tygodni później dziewczyna dowiaduje się, że jest w ciąży i wokół niej zaczynają się dziać dziwne rzeczy...
AKPA
2 Polański dokonał pewnej zmiany w odniesieniu do oryginału. – Cały pomysł "Dziecka Rosemary" kłócił się z moją racjonalną wizją świata. Aby więc film stał się wiarygodny, postanowiłem zastosować pewien wybieg: dopuścić interpretację, że nadprzyrodzone przeżycia Rosemary są wytworem jej wyobraźni. Cała historia oglądana z jej punktu widzenia mogła wydawać się jedynie ciągiem koszmarnych zbiegów okoliczności, produktem rozgorączkowanej fantazji bohaterki – tłumaczył reżyser w swojej książce
AKPA
3 Do roli Rosemary wytwórnia zaproponowała Mię Farrow. – Wiedziałem o niej tylko, że jest żoną Franka Sinatry. Mia nie odpowiadała wprawdzie ani opisowi Levina, ani mojemu wyobrażeniu Rosemary – typowo amerykańskiej dziewczyny, silnej i zdrowej – ale jej umiejętności aktorskie były tak oczywiste, że zaangażowałem ją bez próbnych zdjęć – podkreślał po latach Polański
AP
4 Młoda aktorka postrzegała udział w "Dziecku Rosemary" jako szansę na rozwój kariery. Wybór tej roli nie podobał się natomiast Frankowi Sinatrze. Piosenkarz i aktor chciał, aby Farrow zagrała z nim w filmie "Detektyw", którego termin produkcji był zbliżony do "Dziecka Rosemary". Aktorka postanowiła jednak wystąpić u Polańskiego. Kandydatami do roli męża Rosemary byli m.in. Warren Beatty, Robert Redford czy wówczas jeszcze mało znany Jack Nicholson. Ostatecznie wybór padł na Johna Cassavetesa – aktora i reżysera filmów niezależnych
AKPA
5 Zdjęcia we wnętrzach miały powstawać w studiach w Los Angeles, a plenery w Nowym Jorku, m.in. przed budynkiem Dakota, przed którym kilka lat później – w 1980 roku – zginął John Lennon. Przed rozpoczęciem właściwych prac, przez dwa tygodnie trwały próby, utrwalane przez Polańskiego na sprzęcie wideo – będącego wówczas nowością. – Podczas prób Cassavetes okazał się pełen dobrej woli i chętny do współpracy, ale natychmiast po rozpoczęciu zdjęć, jakby chcąc udowodnić, że słusznie ma opinię aktora trudnego, zaczął kwestionować każdy szczegół reżyserii w odniesieniu do własnej roli – wspominał reżyser
AP
6 Polański kręcił często długie sceny w jednym ujęciu. Ze względu na perfekcjonizm reżysera, sekwencje trzeba było powtarzać kilkadziesiąt razy. Taki tryb pracy powodował opóźnienia wobec założonego harmonogramu, co mogło zaowocować zwolnieniem Polańskiego. Reżysera uratowało jednak zadowolenie szefów wytwórni z powstających materiałów
AP
7 Frank Sinatra, oburzony tempem prac na planie "Dziecka Rosemary" zażądał od Mii Farrow, aby zrezygnowała z filmu Polańskiego na rzecz "Detektywa". Aktorka odmówiła. – Aż tu pewnego listopadowego popołudnia, bez uprzedzenia, na naszym planie pojawił się adwokat Franka, Mickey Rudin, i wręczył mi brązową kopertę. (...) był to oficjalny pozew o rozwód wniesiony przez Franka Sinatrę – opisywała tamtą sytuację Mia Farrow
Media
8 Polański wspominał: – Niewiele mogłem dla niej zrobić. Poszedłem zdać relację Evansowi. Wiadomość ta zwaliła go z nóg, uważał bowiem, że koniec z filmem. Wróciłem do Mii i zapytałem, czy chce pojechać do domu. "Nie" – odpowiedziała. – "Wszystko będzie okay. Daj mi tylko dwie, trzy minuty". Wznowiliśmy zdjęcia. Mia wzięła się w garść do końca dnia, i do końca filmu, ale wiedziałem, że jest zupełnie załamana"
Media
9 Zdjęcia zakończyły się z miesięcznym opóźnieniem i budżetem przekroczonym o 400 tys. dolarów. W kwestii muzyki Polański zwrócił się do swojego dobrego znajomego Krzysztofa Komedy
Media
10 Reżyser, opierając się na literaturze z zakresu psychologii, zastosował trik montażowy, który wpłynął na klimat filmu. – Znaczna część widzów była przekonana, że widziała dziecko, jego kopytka i inne diabelskie atrybuty. W rzeczywistości zobaczyli – przez ułamek – podprogowy obraz niby kocich oczu, wbitych w Rosemary podczas nocnego koszmaru na początku filmu – podkreślał Polański
Media
11 Film wszedł na ekrany 12 czerwca 1968 roku i od razu stał się hitem. Zarówno reżyser, jak i wykonawcy natychmiast stali się sławni. – Scenariusze i propozycje napływały ze wszystkich wytwórni – wspominał Polański
Newspix / Zhou Lei