Najniższy gigant światowego kina obchodził 75. urodziny
1 Urodził się i wychował w słonecznym Los Angeles, razem ze starszym bratem Ronaldem. W szkole wyróżniał się niskim wzrostem i poczuciem humoru – obie te cechy zapewniły mu później rolę w komedii "Tootsie"
AP / AP
2 Przeznaczeniem Dustina Hoffmana od początku był film. Miał za słabe oceny, by dostać się na któryś z uniwersytetów, ale za wszelką cenę chciał uniknąć wojska. Do szkoły aktorskiej trafił przez przypadek, za namową kolegi, który zapewnił go, że z tej uczelni nie wyrzuca się nikogo. Pod koniec lat 50. aktorstwa uczył się już w kolejnej uczelni – Pasadena Playhouse. Tam poznał Gene'a Hackmana, z którym przyjaźni się do dzisiaj
Shutterstock
3 Hoffman przez kilka lat grywał na deskach amerykańskich teatrów, m.in. w "Śmierci komiwojażera" Arthura Millera czy szekspirowskim "Kupcu weneckim". Pracę przed kamerą zaczął od gościnnego występu w dwóch odcinkach serialu ABC "Nagie miasto". Jego kinowym debiutem był udział w komedii Arthura Hillera "The Tiger Makes Out" w 1967 roku
Shutterstock
4 Pozycję gwiazdy zdobył natychmiast, znów dzięki przypadkowi. O swojej roli w filmie Mike'a Nicholsa "Absolwent" opowiadał w jednym z wywiadów. – To właśnie był jeden z tych przypadków. Rolę Benjamina Braddocka w "Absolwencie", historę 20-latka, który romansuje najpierw z matką, a potem z córką, powinien dostać ktoś o urodzie Roberta Redforda, znacznie młodszy ode mnie. Z niewiadomych powodów zagrałem ją ja, choć odmawiałem. Wolałem trzymać się teatru (...). Tak długo klepałem biedę, że wizja stałych zarobków stała się cudem – mówił dziennikarzowi tygodnika "Polityka"
AP / Anonymous
5 Kreacja nadwrażliwego i niepozornego fizycznie Benjamina Braddocka, absolwenta wyższej uczelni, który wpada w sidła skomplikowanego romansu przyniosła mu Złotego Globa dla najbardziej obiecującego nowego aktora. Za rolę w "Absolwencie" otrzymał też nagrodę Brytyjskiej Akademii Filmowej (BAFTA) za najbardziej obiecujący pierwszoplanowy debiut aktorski i nominację do Oscara
Shutterstock
6 Kolejny popis sztuki aktorskiej Dustin Hofmann zaprezentował w obrazie pt. "Nocny kowboj" z 1969 roku. Wcielając się tam w rolę Enrico "Ratso" Rizzo stworzył postać tak autentyczną, że wielu ludzi podczas seansu czuło do niego prawdziwą odrazę. Udział w tej produkcji przyniósł mu drugą nominację do Oscara
AP
7 Po kilkunastu mniejszych i większych rolach przyszedł czas na pierwszą, oskarową statuetkę. Akademia doceniła jego rolę w dramacie sądowym "Sprawa Kramerów" w reżyserii Roberta Bentona. W filmie z 1979 roku wcielił się w postać Teda Kramera, porzuconego przez żonę męża, który musi zająć się wychowaniem ich kilkuletniego syna Billy'ego. Za udział w tej produkcji uhonorowany też został Złotym Globem
AP
8 Rok 1980 oprócz kolejnych statuetek przyniósł również zmiany w życiu prywatnym gwiazdora. Dustin Hoffman w październiku rozwiódł się ze swoją pierwszą żoną Anne Byrne, a kilka dni później poślubił o wiele lat młodszą Lisę Gottsegen. Aktor opowiadał później, że jako 16-letni chłopak był pianistą na weselu jej rodziców. Obecnie Dustin Hoffmann i jego żona Lisa spędzają większość czasu w swoim domu w Los Angeles, skąd oboje pochodzą. Para ma też posiadłości w Nowym Jorku i Londynie. Są razem od ponad 30 lat
Shutterstock
9 W ciągu kilku następnych lat, para doczekała się potomstwa, a Hoffman zagrał w kolejnej przełomowej produkcji. Ogromną popularność przyniósł mu udział w komedii "Tootsie" Sydneya Pollacka, gdzie wcielił się w postać zdesperowanego aktora, który przyjmuje żeńską rolę w mydlanej operze i niespodziewanie staje się sławny. Podczas realizacji filmu Hoffman spędził wiele godzin w charakteryzatorni, gdzie każdego dnia zdjęciowego przeobrażał się w kobietę. Rola w "Tootsie" zapewniła mu jeszcze jedną nagrodę Złotego Globa i Brytyjskiej Akademii Filmowej (BAFTA) oraz kolejną nominację do Oscara
AP / ADAM ROUNTREE
10 W 1988 roku przejmująca kreacja Dustina Hoffmana w dramacie Barry'ego Levinsona "Rain Man" sprawiła, że problem autyzmu znalazł się w centrum zainteresowania społecznego. Aktor wcielił się w rolę chorego na autyzm Raymonda Babbitta, który wyrusza w podróż ze swoim niedawno poznanym bratem. Hoffmann za świetną rolę w "Rain Manie" odebrał swojego drugiego Oscara
AP / Anonymous
11 W ostatnich latach Dustin Hoffman coraz rzadziej otrzymuje propozycje grania głównych ról. Znacznie częściej obsadzany jest w wyrazistych, komediowych epizodach. Aktor powrócił też na mały ekran i przyjął rolę w produkcji HBO "Luck". W przyszłym roku rozpoczną się natomiast zdjęcia do filmu "The Song of Names" Vadima Perelmana, w którym Dustin Hoffman zagra razem z Anthony'm Hopkinsem
Shutterstock