Warszawa
Reklama

Bogusław Linda – największy twardziel polskiego kina kończy 60 lat

27 czerwca 2012, 16:44
– Od czasów licealnych był moim idolem. To on stał się pierwszą polską prawdziwą gwiazdą. Kiedyś w Łodzi Władysław Pasikowski kręcił film "Słodko-gorzki", była tam scena w dyskotece wypełnionej statystami. Wiadomo było, że przyjedzie Linda, szepty szły po całej sali... Gdy Boguś wszedł, przywitał go pisk wszystkich kobiet – a ja pomyślałem - mój Boże, ja też tak chcę! – wspomina Borys Szyc
– Od czasów licealnych był moim idolem. To on stał się pierwszą polską prawdziwą gwiazdą. Kiedyś w Łodzi Władysław Pasikowski kręcił film "Słodko-gorzki", była tam scena w dyskotece wypełnionej statystami. Wiadomo było, że przyjedzie Linda, szepty szły po całej sali... Gdy Boguś wszedł, przywitał go pisk wszystkich kobiet – a ja pomyślałem - mój Boże, ja też tak chcę! – wspomina Borys Szyc / AKPA
"Bo to zła kobieta była", "Nie chce mi się z tobą gadać", "Co ty k... wiesz o zabijaniu" – jego teksty weszły do języka potocznego. Mężczyźni chcieli być tacy, kobiety widziały w nim romantycznego i męskiego kochanka, a jego ekranowe kwestie trafiły do języka codziennego. Najbardziej znany "twardziel" polskiego kina – Bogusław Linda kończy w środę 60 lat.

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

Powiązane

Reklama
Reklama
Reklama
Zobacz
Reklama