"Opowieść..." na światło lampek choinkowych tym razem wyciąga Robert Zemeckis, który pogranicza fantastyki eksplorował we wcześniejszych "Beowulf" (2007), "Ekspress polarny" (2004) czy w filmowej serii "Powrót do przyszłości".
Trójwymiarowa, animowana opowieść zadebiutowała podczas tegorocznego festiwalu filmowego w Cannes. Obok Carreya głosu postaciom użyczyli także m.in. Gary Oldman, Michael J. Fox i Colin Firth. W polskich kinach obraz będzie można obejrzeć już 20 listopada.
Premiera "Opowieści wigilijnej" podczas festiwalu w Cannes 2009 >>>
Krótki przegląd ekranizacji "Opowieści wigilijnych"
Filmowych podejść do kultowej powieści było kilkanaście. Na ekrany przeniósł ją po raz pierwszy Walter R. Booth w 1908 - Scrooge; or Marley's Ghost. Z kolei kuźnia Disneya temat podjęła już w 1983 roku, realizując krótkometrażową animację Opowieść wigilijna Myszki Mickey. Postać Ebenezera Scrooge'a została przeobrażona w Sknerusa McKwacza.
Ostatnia animowana adaptacja z 2001 roku w reżyserii Jimmy'ego T. Murakamiego sięgnęła gwiazd. Mogliśmy w niej usłyszczeć między innymi Kate Winslet i Nicolasa Cage'a. Podobnie jak animacja z 1997 w reżyserii Stana Philipsa, w której postaci dubbingowali Tim Curry (Scrooge), Whoopi Goldberg (Duch Świąt) i Michael York (Bob Cratchit).
Kultowa powieść była poddawana różnorodnym transformacjom, by przed ekrany zwabić również straszego widza. Jeszcze w tym roku mogliśmy zobaczyć "Duchy moich byłych" (reż. Mark Waters), w którym to Scrooge został zastąpiony młodszym i bardziej czarującym odpowiednikiem - Connorem. W jego rolę wcielił się wabiący urodą Matthew McConaughey. Ponieważ czaru miał tyle, że do łóżka zwabił niemal każdą kobietę musiał odpokutować w podobny do Scrooge'a sposób: zaczęły go prześladować duchy... porzuconych przez niego kobiet.
Z kolei o tym, że duchy przodków mogą odegrać nie tylko kobiety, ale i Muppety przekonywał Brian Henson w 1994 roku ("Opowieść wigilijna Muppetów"). Scrooge'a grał Michael Caine, a o jego nawrócenie zadbała Świnka Piggy i Kermit Żaba.
"Opowieść wigilijną" przeniesiono również w groteskowo przyozdobione realia współczesne. I tak w 1988 roku pojawiła się aktorska wersja "Wigilijny Show". Bill Murray zagrał Franka Crossa, zgorzkniałego, zepsutego producenta telewizyjnego, którego na świat ludzkich uczuć nawracali maniakalny nowojorski taksówkarz, gadatliwa wróżka oraz bezgłowy olbrzym. Film wyreżyserował Richard Donner.