Dzieło nawiązywać będzie do tej części amerykańskiej historii, której artyści jeszcze nie zgłębiali. – Mamy scenariusz, który rozgrywa się w Nowym Jorku w latach 60. – zdradził enigmatycznie Joel Coen. – W samym środku folkowej rewolucji, na początku tamtej dekady, kiedy działy się te wszystkie dziwaczne rzeczy.

Reklama

Najnowszy obraz filmowców, nominowany do Oscara western "Prawdziwe męstwo", trafi do naszych kin 11 lutego.