Aktor sądzi, że sceny, w których grany przez niego bohater jest bliski śmierci mogą być dla niektórych trudne w odbiorze.

- Voldemort spuszcza mi absolutny łomot - wyjaśnił gwiazdor. - Ta scena robi takie wrażenie, bo Harry jest dzieciakiem. Gdy Voldemort zabija jakiegoś dorosłego to już jesteśmy przyzwyczajeni - często to robi. Ale widok Voldemorta znęcającego się i próbującego zabić 17-latka, wstrząśnie, mam nadzieję, przynajmniej niektórymi.

Reklama

Pierwsza odsłona filmu "Harry Potter i Insygnia Śmierci" trafi do polskich 19 listopada. Drugiej części możemy się spodziewać latem 2011 roku.