W uzasadnieniu swojej decyzji organizatorzy festiwalu w Wenecji wskazywali na genialną wyobraźnię Burtona oraz na niezwykłą głębię emocjonalną, jaką zyskują jego filmy.

Słynny amerykański reżyser Złotego Lwa dostanie dokładnie 5 września. W kalendarzach festiwalowych pod tą datą będzie można zobaczyć oficjalny dopisek "dzień Tima Burtona". Twórca już zdecydował, które ze swoich filmów pokaże w trakcie festiwalu. Będą to "Miasteczko Helloween" z 1994 roku oraz "Gnijąca panna młoda", która na ekranch kin jest od roku.

Reklama