Yogi przybliżył słynnej czwórce z Liverpoolu tajniki medytacji i filozofii Wschodu. Piosenki "Sexy Sadie" i "Dear Prudence" powstały w okresie, gdy muzycy wyruszyli wraz z Yogim do Indii i spędzili z nim kilka miesięcy.

Nauki u mistrza, któy zmarł w lutym 2008 roku, pobierał także sam David Lynch, który teraz zamierza złożyć hołd nauczycielowi.

Reklama

"To nie będzie tak zwany typowy film Lyncha - tłumaczy reżyser. - Będzie to film o Maharishim i o jego nauce - wyjaśnia. - Prawdopodobnie zahaczymy o dokument, przeprowadzimy wiele wywiadów z ludźmi, między innymi z 97-letnim mężczyzną, który znał Maharishiego od zawsze".

Zdjęcia do obrazu, którym reżyser pragnie złożyć swoisty hołd swojemu guru, ruszają już niedługo. "W grudniu jedziemy do Indii, aby rozpocząć zdjęcia" - zapowiada Lynch