Prawie 60 proc. Polek i Polaków ma problem z polskością. Taki wniosek płynie z badań przeprowadzonych przez zespół Laboratorium Poznania Politycznego Instytutu Psychologii PAN. Naukowcy wyróżniają kilka dominujących postaw wobec własnego narodu. Wśród tych 60 proc. są zarówno osoby, którym polskość jest zupełnie obojętna albo się jej wstydzą oraz takie, które są negatywnie nastawione do obcych i uważają, że Polacy są od nich lepsi i bardziej wyjątkowi. Pozostałe 40 proc. wyróżnia identyfikacja bezpieczna, która cechuje osoby otwarte, pozytywnie nastawione do swoich rodaków, chętnie działające na rzecz wspólnoty.
Przewaga niekonstruktywnych postaw wobec własnego narodu prowadzi do coraz większej polaryzacji społecznej. "Kiedy przestajemy identyfikować się ze współobywatelami, możemy być bardziej podatni na manipulacje, wzrasta też poziom agresji i niechęci wobec innych" - alarmują naukowcy.
Nowy model patriotyzmu
Badania pokazują, że upamiętnianie ważnych wydarzeń czy nauka o historycznych postaciach mogą nie być już wystarczające. Dlatego warto uzupełniać je o obrazy świata współczesnego, z którymi odbiorcy mogą się łatwiej identyfikować.
Naukowcy z Laboratorium Poznania Politycznego zwracają uwagę, że jeśli chcemy zachęcić ludzi do ponownego przyjrzenia się narodowym wartościom, to przekaz powinien być dostosowany do dzisiejszych czasów i odpowiednio dobrany do grupy docelowej. Dlatego jako podsumowanie prawie dwuletniego projektu badającego stosunek Polek i Polaków do własnego kraju stworzyli film dokumentalny.
Film "Polskość" ma zachęcić widzów do zgłębienia różnorodnych perspektyw na narodową tożsamość. Poznajemy w nim ośmioro bohaterów, którzy wywodzą się z odmiennych środowisk i są od siebie bardzo różni, ale łączy ich silna i bezpieczna więź z Polską.
Badania pokazały, że kiedy ludzie spotkają się z osobami, które są do nich w jakiś sposób podobne, które są dla nich autorytetami i wypowiadają się o Polsce promując identyfikację bezpieczną, to jest szansa, że poziom tej identyfikacji będzie wzrastać. Chcemy, żeby widzowie poznając bohaterów naszego filmu zobaczyli, że polskość może być fajna, konstruktywna, włączająca. To nie oznacza, że mamy być wobec siebie i innych Polaków bezkrytyczni. Widzimy swoje wady, ale możemy też nad nimi pracować – mówi dr hab. prof. IP PAN Marta Marchlewska z Laboratorium Poznania Politycznego Instytutu Psychologii PAN.
Różne odcienie polskości
Jedną z bohaterek filmu "Polskość" jest siostra Tymoteusza Gil, która na co dzień opiekuje się dziećmi z niepełnosprawnościami w Domu Chłopaków w Broniszewicach. Jej polskość wiąże się też z Kościołem, ale rozumie, że nie każdy musi to widzieć w ten sposób. Podkreśla, że nie trzeba być katolikiem, żeby być Polakiem.
W filmie widzimy także Jana Błachowicza, reprezentanta Polski w mieszanych sztukach walki. Jego misją, oprócz bycia najlepszym i osiągania najwyższych sportowych wyników, jest pokazanie światu legendarnej polskiej siły.
Bohaterką filmu, która uważa, że na światowej arenie reprezentuje nie tylko siebie, ale i Polskę jest też dr Agata Kołodziejczyk. To wybitna polska neurobiolożka i astrobiolożka, założycielka sieci laboratoriów do symulacji analogowych misji kosmicznych, która została wyróżniona m.in. przez magazyn "Forbes" i nominowana do nagrody ONZ, a prywatnie, mama czwórki dzieci.
Dla sióstr Uli Zawadzkiej i Angeliki Wińskiej najważniejsze jest ich bliskie otoczenie i życie zgodnie z rytmem przyrody. Po latach życia i studiowania w dużych miastach zdecydowały się wrócić na rodzime Podlasie, gdzie tworzą Kuchnię Dobromil - restaurację z regionalnymi produktami.
Z Podlasia pochodzi również Nina Mikołajewicz - najstarsza mieszkanka wsi Milejczyce. W filmie opowiada o swoim codziennym życiu oraz wspomina czasy wojny i trudnej młodości.
Wojna, również ta która dzieje się za naszą wschodnią granicą, to ważny wątek, który podejmują bohaterowie filmu "Polskość". Marek Janowski, ratownik medyczny z Przemyśla, jest dumny z tego, jak Polacy potrafią zjednoczyć się w trudnych momentach, tak jak w przypadku pomocy osobom uchodźczym z Ukrainy.
Natomiast Czesław Mozil nie jest pewien, czy w przypadku wojny broniłby ojczyzny, mimo że jest ona dla niego bardzo ważna. Wokalista i kompozytor dorastał w Danii, ale ostatecznie związał swoje życie rodzinne i zawodowe z Polską. Chociaż zdarza mu się na Polskę narzekać, mówi, że narzeka z miłości. My Polacy jesteśmy trochę trzaśnięci, trochę nieodpowiedzialni, czasami jesteśmy idiotami… Czasami. I nie jesteśmy tacy cool, jak nam się wydaje. I jak to się zaakceptuje, to można iść do przodu. Wydaje mi się, że w tym jest ogromna siła – mówi Mozil w filmie "Polskość".
Pierwszy taki film
"Polskość" to innowacyjny projekt, pierwszy film o Polsce, który został stworzony przez naukowców. Oparta o wyniki badań naukowych produkcja nie przedstawia jednej wizji patriotyzmu, ale zachęca do refleksji nad własną tożsamością. Zespołowi Laboratorium Poznania Politycznego PAN zależy, żeby ze swoim przekazem dotrzeć do jak największej liczby osób. Dlatego po oficjalnej kinowej premierze, która odbyła się 23 maja w warszawskiej Kinotece, film można bezpłatnie obejrzeć w internecie.
Naukowcom często zarzuca się, że uprawiają naukę sami dla siebie. Wyniki badań trafiają do baz, artykułów i książek, które są czytane jedynie przez wąskie akademickie grono. My pokazujemy, że nauki społeczna są potrzebne i użyteczne dla społeczeństwa – mówi dr hab. Marta Marchlewska, prof. IP PAN z Laboratorium Poznania Politycznego.
Chcemy, żeby ten film pomógł zapobiegać polaryzacji politycznej, z którą mamy do czynienia w Polsce, szczególnie w ostatnich latach. Jeśli zaczniemy myśleć o sobie bardziej jako o Polakach niż wyborcach konkretnych partii, to będziemy w stanie wyjść poza te skłócające nas polityczne narracje. Tego typu interwencje mogą pomóc budować jedność we wspólnocie – podsumowuje Marchlewska.