Czteroczęściowa seria "Frankenstream - Monstrum zwane streamingiem", której narratorem jest Lison Daniel, francuska aktorka i felietonistka, podejmuje temat wpływu wszechobecnej ekspansji technologicznej człowieka na ekologię. Opowiada także o powstaniu i rozkwicie niepozornego wynalazku, który zrodził się w zakamarkach sieci i stał się główną technologią lat 20. XXI wieku: o transmisji strumieniowej, czyli streamingu. Dzięki streamingowi można dziś oglądać programy telewizyjne, słuchać muzyki i pracować zdalnie za pośrednictwem wideo. Jednak jaki ma to wpływ na naszą planetę? Program prezentuje rozwiązania pozwalające na zmniejszenie naszego śladu węglowego podczas korzystania z nowych technologii.

Reklama

Streaming jak monstrum Frankensteina

Losy streamingu przypominają monstrum Frankensteina: transmisja wideo w internecie narodziła się przypadkowo w latach 90., kiedy związana z nią technologia była jeszcze w powijakach. Początkowo streaming oznaczał transmisję na żywo, by w kolejnych latach przybierać formy potwornie rozpikselowanych wideoklipów. Od 2000 roku rozrastał się wraz z szerokopasmową technologią ADSL, a prawdziwą ekspansję zawdzięcza platformie YouTube. Smartfon uczynił go niezbędnym, a pandemia dodała mu skrzydeł. Dziś jednak wiemy, że pozornie nieszkodliwy streaming również odpowiada za obecny kryzys ekologiczny, a ślad węglowy, jaki pozostawia, jest alarmujący. W serialu zobaczyć można wywiady z wynalazcami streamingu, poznać jego historię i prześledzić, jak stopniowo podbijał świat, a także przyjrzeć się z bliska niedostrzeganym przez nas na co dzień cyfrowym zanieczyszczeniom.

Korzystając z nagrań archiwalnych, wywiadów i wizualizacji, seria "Frankenstream" naświetla problem naszych nadużyć w internecie i przedstawia sposoby korzystania ze streamingu w sposób bardziej ekologiczny.

Aby dowiedzieć się więcej na temat stanowiska ARTE.tv w sprawie streamingu oraz inicjatywach podejmowanych przez platformę w celu zmniejszenia śladu węglowego, kliknij >>>TUTAJ<<<.