Warszawa
Reklama

Pogrzeb Ryszarda Bugajskiego. Reżyser spoczął na Powązkach Wojskowych w Warszawie [ZDJĘCIA]

17 czerwca 2019, 18:23
Uroczystości pogrzebowe Ryszarda Bugajskiego miały charakter świecki i rozpoczęły się w Domu Pogrzebowym na stołecznych Powązkach Wojskowych. Następnie urnę z prochami zmarłego przeniesiono na cmentarz. Reżysera oprócz rodziny pożegnali jego przyjaciele, znajomi i współpracownicy, wśród nich Maja Komorowska, Janusz Gajos, Jacek Petrycki, Kazimierz Kaczor, Maciej Karpiński, Feliks Falk i Marcel Łoziński. "Przyklejono do niego różne określenia: reżyser od trudnych tematów, reżyser specjalista od SB-ków i służb specjalnych, realista kina. Sami mi przyznawał, że wszystko, co opowiada, oparte jest na prawdziwych wydarzeniach. Filozof z pierwszego wykształcenia, pisarz, scenarzysta, reżyser, spokojny myśliciel, stoik, człowiek o wielkiej dociekliwości, staranności, umiejętności analizowania i niebywałej wiedzy historycznej. Uczciwy wobec siebie i innych. Mówił o sobie: "jestem antykomunistą". Potępiał system i ludzi, którzy mu służyli" - mówiła aktorka Krystyna Janda podczas ceremonii. Jak przypomniała, w połowie lat 80. Ryszard Bugajski "wyjechał z Polski zmuszony do tego, z paszportem w jedną stronę". "Film "Przesłuchanie" stał się bezpośrednim powodem likwidacji Zespołu Filmowego X Andrzeja Wajdy. Był jedynym reżyserem, który miał być ukarany spaleniem kopii jego filmu - domagano się tego na kolaudacji "Przesłuchania" - i pociągnięciem do odpowiedzialności karnej twórców i tych, którzy do powstania filmu dopuścili. Na premierę filmu 13 grudnia 1989 r., po ośmiu latach zakazu dystrybucji filmu, po wielu latach wygnania przyjechał z paszportem kanadyjskim" - powiedziała aktorka.
Uroczystości pogrzebowe Ryszarda Bugajskiego miały charakter świecki i rozpoczęły się w Domu Pogrzebowym na stołecznych Powązkach Wojskowych. Następnie urnę z prochami zmarłego przeniesiono na cmentarz. Reżysera oprócz rodziny pożegnali jego przyjaciele, znajomi i współpracownicy, wśród nich Maja Komorowska, Janusz Gajos, Jacek Petrycki, Kazimierz Kaczor, Maciej Karpiński, Feliks Falk i Marcel Łoziński. "Przyklejono do niego różne określenia: reżyser od trudnych tematów, reżyser specjalista od SB-ków i służb specjalnych, realista kina. Sami mi przyznawał, że wszystko, co opowiada, oparte jest na prawdziwych wydarzeniach. Filozof z pierwszego wykształcenia, pisarz, scenarzysta, reżyser, spokojny myśliciel, stoik, człowiek o wielkiej dociekliwości, staranności, umiejętności analizowania i niebywałej wiedzy historycznej. Uczciwy wobec siebie i innych. Mówił o sobie: "jestem antykomunistą". Potępiał system i ludzi, którzy mu służyli" - mówiła aktorka Krystyna Janda podczas ceremonii. Jak przypomniała, w połowie lat 80. Ryszard Bugajski "wyjechał z Polski zmuszony do tego, z paszportem w jedną stronę". "Film "Przesłuchanie" stał się bezpośrednim powodem likwidacji Zespołu Filmowego X Andrzeja Wajdy. Był jedynym reżyserem, który miał być ukarany spaleniem kopii jego filmu - domagano się tego na kolaudacji "Przesłuchania" - i pociągnięciem do odpowiedzialności karnej twórców i tych, którzy do powstania filmu dopuścili. Na premierę filmu 13 grudnia 1989 r., po ośmiu latach zakazu dystrybucji filmu, po wielu latach wygnania przyjechał z paszportem kanadyjskim" - powiedziała aktorka. / PAP / Jakub Kamiski
Nieustępliwie budziłeś nas z uśpienia; wciągałeś nas w świat twoich wyborów i zmagań z Polską - mówił aktor Olgierd Łukaszewicz podczas pogrzebu reżysera Ryszarda Bugajskiego. Twórca m.in. filmów "Przesłuchanie" i "Układ zamknięty" spoczął w poniedziałek na stołecznych Powązkach Wojskowych.

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

Powiązane

Reklama
Reklama
Reklama
Zobacz
Reklama