101 lat i wciąż na scenie. Danuta Szaflarska – wielka dama polskiego kina
1 Danuta Szaflarska na świat przyszła w Kosarzyskach, przed wojną należących do Austro – Węgier. Jak sama mówi, ma dwie daty urodzenia – tę zapisaną w metryce i tę prawdziwą. Metryka mówi, że aktorka urodziła się 20 lutego 1915 roku. Ona twierdzi zaś, że było to kilkanaście dni wcześniej, czyli 6 lutego. Pamięta pokazy pierwszych filmów braci Lumiere ("Wjazd pociągu na stację"), a w Państwowym Instytucie Sztuki Teatralnej (który ukończyła tuż przed wojną) jej nauczycielami były takie legendy, jak Aleksander Zelwerowicz czy Leon Schiller. Na scenie jako dyplomowana Szaflarska debiutowała 14 września 1939 roku. W czasie II wojny światowej występowała w Teatrze Polskim w Wilnie oraz w teatrach konspiracyjnych. Brała udział w powstaniu warszawskim jako łączniczka o pseudonimie "Młynarzówna", choć miała wówczas ledwie roczne dziecko.
PAP Archiwalny / Zygmunt Januszewski
2 W czasach PRL-u Szaflarska na dużym ekranie występowała rzadko, a jeśli już się na nim pojawiała, były to role drugoplanowe. Grywała głównie w teatrach, przede wszystkim pod reżyserskim okiem Erwina Axera. Na swoim koncie ma dziesiątki spektakli na scenach Teatru Starego w Krakowie, Teatru Kameralnego w Łodzi, Teatru Współczesnego w Warszawie, Teatru Narodowego w Warszawie oraz Teatru Dramatycznego w Warszawie. Gościnnie występowała na niemal wszystkich warszawskich scenach. W swojej karierze często zajmowała się także dubbingiem.
PAP Archiwalny / Zygmunt Januszewski
3 Danuta Szaflarska, laureatka wielu nagród i wyróżnień, oficjalnie na emeryturę przeszła w 1985 roku, ale pracować nie przestała i w 2010 roku weszła do historii jako pierwsza 95-letnia aktorka na etacie. Rozgłos (i nagrodę w Gdyni) przyniosła aktorce rola w głośnym "Pora umierać" Doroty Kędzierzawskiej. Ale zagrała w takich filmach, jak "Pokłosie", "Janosik". "Jeszcze nie wieczór" czy "Ile waży Koń Trojański". W 2001 roku stała się też "aktorką Jarzyny", który zaangażował Szaflarską do "Uroczystości" w Teatrze Rozmaitości, co dało początek ich wieloletniej współpracy.
Media / mat. prasowe
4 – Nie można jej też odmówić charakteru. Jak ktoś jej nadepnie na odcisk, to potrafi pokazać, na co ją stać – mówi Arthur Reinhart, współautor poświęconego życiu Danuty Szaflarskiej dokumentu "Inny świat". – Mieliśmy jedną historię z huśtawką w "Pora umierać". To była olbrzymia, sześciometrowa, niebezpieczna huśtawka, która była na planie odgrodzona, bo kilka dni wcześniej jedno z dzieci z niej spadło. Któregoś dnia Danusia zakradła się i zaczęła się huśtać. Miała wtedy 91 lat i aż strach pomyśleć, co by się stało, gdyby spadła. Za żadne skarby nie chciała z niej zejść. Tłumaczyła, że musi teraz ćwiczyć do roli. W końcu musiałem ją zdjąć siłą. Nie odzywała się potem do mnie przez dwa tygodnie – wspomina Reinhart.
Media
5 Danuta Szaflarska była dwukrotnie zamężna. Jej pierwszym małżonkiem był Jan Ekier (jak wspominała szedł do niej do Wilna z obrączkami sześć dni piechotą ze stolicy), z którym ma córkę Marię. Drugim – spiker radiowy Janusz Kilański. Z związku z nim ma córkę Agnieszkę. Od wielu lat mieszka na warszawskiej starówce. Jeśli zdrowie pozwoli, w maju lub czerwcu zobaczymy ją w kolejnym premierowym spektaklu – "Sklep przy głównej ulicy" na podstawie Ladislava Grosmana w reżyserii Łukasza Kosa w Teatrze Żydowskim w Warszawie. – Bardzo mi zależy na zagraniu roli Lautmanowej w spektaklu "Sklep przy głównej ulicy". W tej roli Ida Kamińska odniosła wielki sukces i jako jedyna aktorka z Polski była nominowana do Oscara w kategorii pierwszoplanowej roli kobiecej w filmie Jána Kadára. Zależy mi też, aby zagrać w Teatrze Żydowskim, gdzie mam świetnych partnerów i bardzo dobrą atmosferę pracy. Cieszę się, że wracam powoli do zdrowia – napisała wielka dama polskiej sceny i kina w oficjalnym oświadczeniu. Oby się udało.
YouTube
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję