Film "Smashing Machine" wejdzie na ekrany polskich kin już 17 października.
O czym jest film?
Bohater "Smashing Machine", Mark Kerr, jest sensacją mieszanych sztuk walki. W ringu jest uosobieniem siły i determinacji, ale poza nim zmaga się ze słabościami i wewnętrznymi demonami, wspomagając się końskimi dawkami środków przeciwbólowych. Gdy po przedawkowaniu trafia do szpitala, zdaje sobie sprawę, że uzależnienie może zniszczyć jego karierę. Mark musi wziąć się w garść, by rozpocząć mordercze treningi przed zbliżającym się turniejem w Japonii, który może dać mu wymarzone trofeum. Czy uda mu się zerwać z nałogiem i uratować rozpadające się małżeństwo, a jednocześnie wypracować życiową formę? Czasu jest niewiele, a wyniszczony organizm stawia opór.
Kto stoi za filmem i kto w nim występuje?
Film wyprodukowany przez kultowe studio A24 wyreżyserował według własnego scenariusza Benny Safdie ("Nieoszlifowane diamenty", "Good Time").
Przełomową dla swej kariery rolę główną zagrał były wrestler Dwayne "The Rock" Johnson ("San Andreas", "Szybcy i wściekli: Hobbs i Shaw", "Drapacz chmur", "Jumanji: Przygoda w dżungli", "Black Adam"), któremu partnerują Emily Blunt ("Ciche miejsce", "Na skraju jutra", "Oppenheimer", "Dziewczyna z pociągu", "Sicario", "Mary Poppins powraca", "Władcy umysłów"), Paul Lazenby ("Deadpool", seriale "Peacemaker" i "Riverdale") oraz zawodowy mistrz świata i mistrz olimpijski w boksie Ołeksandr Usyk.
Zachwyt światowej krytyki
Film miał swoją międzynarodową premierę podczas 82. Festiwalu Filmowego w Wenecji. Nie dość, że publiczność po pokazie uroczystym nagradzała film entuzjastycznymi brawami i okrzykami ponad piętnaście minut, to obraz zebrał świetne recenzje.
"Johnson całkowicie zmienia swoje oblicze (wydaje się wręcz zupełnie nowym aktorem) i nie zdradza wszystkich tajemnic swojej postaci. To niezwykła kreacja" – pisał Owen Gleiberman z Variety.
"Johnson całkowicie zawłaszcza ekran swoją naprawdę niezwykłą rolą Marka Kerra" – potwierdzał Damon Wise z portalu Deadline.
"Tak naturalnego i bezbronnego Johnsona na ekranie jeszcze nie było. Kiedy zobaczysz go tak obnażonego emocjonalnie, jego popisy w filmach akcji już nigdy nie będą takie same" – zauważał Geoffrey Macnab z brytyjskiego "Independent".
"Film jest najbardziej przejmujący i wstrząsający, gdy pokazuje zwątpienie Marka w samego siebie i drogę, na którą go przez to wstępuje" – spostrzegał Glenn Kenny ze strony RogerEbert.com.
Nie zawsze przekracza granice gatunku, ale pozostaje oryginalnym i szczerym portretem sportowca uwikłanego w skomplikowaną relację miłosną i uzależnienie od opioidów" – pisał Tim Grierson ze Screen International.
"Film Safdiego to w gruncie rzeczy słodki duet zaskakująco oszczędnego w środkach Johnsona ze znakomitą, emanującą energią Emily Blunt" – zwracał uwagę Ryan Lattanzio z IndieWire.
"Reżyserowi udaje się ukazać zmagania Kerra w możliwie najbardziej realistyczny sposób" – pisał Jordan Mintzer z "The Hollywood Reporter".
Kim był Mark "The Smashing Machine" Kerr?
Amerykański zapaśnik, zawodnik MMA i federacji UFC Mark Kerr, znany jako "The Smashing Machine", zasłynął nieustępliwym stylem walki i imponującą siłą. Już podczas swojego pierwszego turnieju w formule mieszanych sztuk walki – World Vale Tudo Championships – w ciągu jednego wieczoru pokonał trzech przeciwników, wszystkich w pierwszych rundach.
W UFC zadebiutował pół roku później, odnosząc dwa szybkie zwycięstwa: jedno przez techniczny nokaut, drugie przez poddanie, łącznie w zaledwie cztery minuty. Trzy miesiące po debiucie stawał do walki dwukrotnie, a jego pojedynki w oktagonie tym razem trwały łącznie 70 sekund. Po UFC Kerr przeszedł do japońskiej organizacji PRIDE, gdzie wygrał sześć z pierwszych ośmiu walk. Walczył jeszcze przez kolejne lata w różnych organizacjach, kończąc karierę w 2009 roku.
Jego ofensywny, sprytny i pełen eksplozywnej energii styl walki sprawił, że przydomek "The Smashing Machine" – Maszyna do miażdżenia – stał się idealnym opisem jego dominacji w każdym ringu, w którym stawał do walki.
Życie Kerra stało się inspiracją do powstania najpierw dokumentu, a teraz pełnometrażowego filmu fabularnego. Reżyser fabuły "Smashing Mashine", Benny Safdie, podkreśla, że Kerr jest wspaniałym i skomplikowanym człowiekiem, który zmaga się ze wzlotami i upadkami – zupełnie jak każdy z nas. Zwraca również uwagę na to, że kiedy ktoś jest fizycznie potężny, to założenie, że jego siła psychiczna jest równa fizycznej, jest niemal naturalne, choć mylące. To, że ktoś wygląda jak najsilniejszy człowiek na świecie, nie oznacza, że jest niezwyciężony. Bohaterowie krwawią tak samo jak wszyscy inni – mówi Safie.
Kerr jest jednym z pięciu zawodników w historii, którzy wygrali więcej niż jeden turniej UFC. Trafił też do Galerii Sław tej federacji, a w trakcie uroczystej gali towarzyszyli mu Dwayne Johnson i Emily Blunt, odtwórczyni roli jego żony. Kerr wpisał się złotymi zgłoskami do historii sportów walki i przyczynił się do ich popularyzacji na całym świecie. Jednak siła jego potężnych mięśni nie była wystarczająca do wygrania przez nokaut walki z uzależnieniem. Nie pokonała złudzenia, jakie dawały mu tabletki: obietnicy odporności na ból. I to ta obietnica okazała się najbardziej bezlitosnym rywalem, którego nie da się posłać na deski dźwignią na rękę.