Stanisław Bareja był twórcą komedii, które do dziś uchodzą za kultowe filmy czasów PRL. Na swoim koncie ma takie tytuły jak "Miś", "Brunet wieczorową porą" czy "Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz".

Ten ostatni film już dziś, czyli w piątek 25 lipca br. wyemituje TVP1. To seans obowiązkowy nie tylko dla tych, którzy filmy Barei kochają i mogą oglądać po kilkanaście a nawet kilkadziesiąt razy, ale też dla tych, którzy lubią śmiać się z absurdów czasów PRL.

"Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz". O czym jest ten film?

Głównym bohaterem filmu "Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz" jest Tadeusz Krzakoski. To dyrektor firmy "Pol-Pim", który w trakcie delegacji do Paryża poznaje w ambasadzie młodą i atrakcyjną Danusię. Spędza z nią noc a po kilku miesiącach okazuje się, że kobieta jest w ciąży. Po drodze wychodzi na jaw, że dziewczyna jest córką wysoko postawionego działacza partyjnego.

Reklama
W "Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz" główną rolę gra Krzysztof Kowalewski. Scenariusz wraz z reżyserem napisał Stanisław Tym. / TVP

Krzakoski dostrzega w tym szansę na awans i wzmocnienie swojej pozycji zawodowej. By móc ożenić się z Danusią, musi rozwieść się z obecną żoną. Próbuje znaleźć "haka" na swoją obecną żoną, by udowodnić jej zdradę przed sądem.

"Brunet wieczorową porą". Kto gra w filmie? Obsada

Główną rolę w filmie "Brunet wieczorową porą" gra Krzysztof Kowalewski. To on wciela się w postać dyrektora Pol-Pimu - Tadeusza Krzakoskiego. Poza nim w tej kultowej komedii czasów PRL w reżyserii Stanisława Barei można również zobaczyć takie gwiazdy jak:

  • Bronisław Pawlik – fotograf Roman Ferde
  • Stanisław Tym – dwie role: Szymek (pracownik ambasady PRL w Paryżu) i Dudała (asystent dyrektora Krzakoskiego)
  • Ewa Wiśniewska – Anna Krzakoska, żona dyrektora
  • Ewa Ziętek – Danusia
  • Andrzej Fedorowicz – Mrugała (pracownik ambasady PRL w Paryżu)
  • Stefan Friedmann – pracownik Pol-Pimu
  • Janusz Gajos – kierownik samoobsługowego sklepu spożywczego

"Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz". Z tej komedii Barei wycięto siedem scen

Początkowo ze Stanisławem Bareją nad scenariuszem tego filmu pracował Jacek Fedorowicz. Zniechęcony tym, że cenzura odrzuciła inny projekt reżysera czyli "Trójkę do bicia", zrezygnował. Do prac nad "Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz" włączony został Stanisław Tym.

Cenzura nie była łaskawa dla tej kultowej komedii czasów PRL. Z filmu wycięto siedem scen, co sprawiło, że stał się krótszy o 10 minut. Kilkanaście ujęć skrócono lub przemontowano.

Jedna z kultowych scen w komedii "Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz" i monolog w wykonaniu Józefa Nalberczaka / TVP

Zniknęły m.in. scena malowania przez robotników sloganu "Polak potrafi wszystko", który z braku umiejętności malarskich zastąpiony miał być zbitym z listewek hasłem "Bardziej w górę nasze kwalifikacje zawodowe".

Kultowe sceny i słowa z "Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz"

W "Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz" nie ma też epizodów, w których widz miał zobaczyć milicjantów salutujących łamiącemu przepisy kierowcy jadącemu w samochodzie dygnitarza oraz ironię z oficjalnych haseł propagandy dotyczących jakości gospodarki. Niektóre sceny jak ta, w której następuje wymiana handlowa między Krzakoskim i Newtonem, powstały już na planie filmowym.

Zostały za to sceny oraz wypowiadane przez bohaterów słowa, które do dziś uważane są za kultowe jak chociażby te wypowiadane przez niezadowolonego klienta "Do Bydgoszczy będę jeździł, a tu nie będę kupował!", petenta na poczcie "Albo jedzenie, albo praca", czy monolog w wykonaniu Józefa Nalberczaka zaczynający się od słów: "Ja to, proszę pana, mam bardzo dobre połączenie. Wstaję rano za piętnaście trzecia...". W tej komedii Stanisława Barei można również usłyszeć piosenkę pana Koracza "O zdrowiu".

Ta kultowa komedia Stanisława Barei czekała na premierę aż rok

Reklama

Kolaudacja filmu "Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz" odbyła się w grudniu 1977 roku. Kilka dni później Stanisław Bareja dostał zawału serca. Przez rok komedia ta była tzw. "półkownikiem". Do dystrybucji została dopuszczona dopiero pod koniec 1978 roku. Było to możliwe ze względu na mniejsze naciski na cenzurę po śmierci w wypadku lotniczym wiceministra kultury i sztuki Janusza Wilhelmiego.

"Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz". O której godzinie emisja w TVP1?

Dziś, czyli w piątek (25 lipca) komedię "Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz" będzie można zobaczyć o godzinie 21:25 na antenie TVP1. Nie warto przegapić.