Komedia "Wujek Foliarz" weszła na ekrany kin dziś, 14 marca 2025 roku.

Adaptacja pasty internetowej

"Wujek Foliarz" to pełnometrażowa kontynuacja shorta "Fanatyk", ekranizacji słynnej pasty o ojcu - fanatyku wędkarstwa, autorstwa Malcolma XD. Inspiracją do powstania filmu była kolejna pasta internetowa, tym razem o wujku foliarzu, który przepowiada upadek cywilizacji.

Reklama

Głównym bohaterem jest Kuba, który uczestniczy w obowiązkowej terapii uzależnień, gdy zostaje porwany przez swojego ekscentrycznego wujka – fanatyka teorii spiskowych, wierzącego w bliski koniec świata. Wujek ze swoją ekipą dziennikarzy kanału Prawda TV chce wciągnąć go w swój tajny plan udowodnienia, że wybory na burmistrza zostały sfałszowane. Kuba, początkowo sceptyczny wobec obsesji wujka, odkrywa, że wsi grozi prawdziwa katastrofa ekologiczna – i decyduje się działać. Dodatkowo sytuację komplikuje dawna miłość, Gośka. Wszystko to zmusza go do wzięcia spraw w swoje ręce i podejmowania decyzji, przed którymi do tej pory uciekał.

Wielkie gwiazdy w obsadzie

Reklama

W rolę Kuby ponownie wciela się Mikołaj Kubacki ("Apokawixa"). W obsadzie znalazły się też największe gwiazdy polskiego kina. Tytułowego wujka zagrał Adam Woronowicz ("Teściowie", "Mayday", serial "The Office PL"). W rolach dziennikarzy kanału Prawda TV zobaczymy Katarzynę Figurę (która – jeśli wierzyć producentom filmu – wraca na ekrany w kreacji na miarę tej z "Kilera"), Michała Sikorskiego (serial "1670", "Sonata") i Andrzeja Grabowskiego ("Pitbull", "Sezony"). W burmistrza wcielił się Piotr Adamczyk ("Mayday", "Listy do M."), a Kamila Urzędowska ("Chłopi") zagrała pierwszą miłość Kuby. W filmie pojawi się również Marian Dziędziel ("Moje córki krowy") w roli, która nie będzie zaskoczeniem dla fanów "Fanatyka", oraz grający tam główną rolę Piotr Cyrwus.

Filmu "nie da się nie lubić"?

Pierwsze recenzje filmu nie są specjalnie entuzjastyczne, niemniej całkiem przychylne.

"Bezbecja, choć Woronowicz (w manierze Dareczka) robi, co może" – pisze Michał Piepiórka na Filmwebie.

"Uroczo nostalgiczny, pogodny, pozbawiony tej zgryźliwej, komediowej energii Fanatyka – na dobre i na złe. Pochwała polskiej prowincji. Nie da się nie lubić" – wyrokuje z kolei Bartek Czartoryski.

Trwa ładowanie wpisu