Film "Jeden na milion" pojawi się w polskich kinach 21 lutego.

O czym jest film?

Austin LeRette to niezwykły chłopak. Ma autyzm, a jego kości są tak kruche, że każdy upadek może doprowadzić do złamania. Ale Austin się nie łamie. Kocha swoją rodzinę, kolegów, szkołę i jak mało kto potrafi cieszyć się ży­ciem. Jego odmienność jest jednak także źródłem kłopotów i przykrości. Nie wszyscy rówieśnicy widzą w nim kumpla. Dla niektórych jest „tym dziw­nym dzieciakiem”, a ciągłe złamania utrudniają normalne funkcjonowanie, o jakim marzy. Co gorsza jego ukochani rodzice zaczynają tracić radość życia i oddalać się od siebie. I tu do akcji musi wkroczyć Austin, który jak nikt inny potrafi znajdo­wać jasne strony każdej sytuacji. Czy uda mu się nauczyć swoich bliskich wiary w to, że każdy dzień może być najlepszy? Czy pokaże im, jak dostrze­gać w życiu to, co najpiękniejsze? Warto się przekonać, bo Austin to praw­dopodobnie najfajniejszy chłopak na świecie.

Reklama

Kto stoi za filmem?

Reklama

"Jednego na milion" wyreżyserował Jon Gunn ("Czy naprawdę wierzysz", "Sprawa Chrystusa") według własnego scenariusz opartego na powieści Susy Flory i Scotta LeRette.

W obsadzie znaleźli się Zachary Levi ("Shazam!", "Thor: Mroczny świat", "Mauretańczyk"), Patricia Heaton ("Kosmiczny mecz", "Beethoven"), Peter Facinelli ("Saga Zmierzch") oraz Jacob Laval ("8-bitowe święta") jako Austin LeRette.

Trwa ładowanie wpisu