Morse jest twórcą m.in. głośnego filmu dokumentalnego dla Netflixa "Jak obrabować bank".
"Wyważona analiza przyczyn zamachu"
O swoim nowym projekcie dotyczącym szokującej zbrodni reżyser mówi, że "to bardzo złożona sprawa, która prowokuje istotne pytania o wymierzaniu sprawiedliwości na własną rękę, dramatycznych kosztach sprywatyzowanego systemu opieki zdrowotnej i nieuchronności przemocy, kiedy pokojowy sposób wprowadzania zmian zawodzi".
Stephen Robert Morse zamierza "zaprezentować wyważoną analizę przyczyn zamachu na Briana Thompsona, pokazując historię ze wszystkich perspektyw, a zarazem uszanować zmarłego i wpływ jego śmierci na wszystkie osoby zaangażowane".
Luigi Mangione oskarżony o zabójstwo
Oskarżonym o zabicie 9 grudnia szefa firmy ubezpieczeniowej UnitedHealthcare Briana Thompsona, który zginął od strzałów w plecy, jest 26-letni Luigi Mangione. W chwili zatrzymania mężczyzna miał przy sobie manifest, w którym wyrażał gniew na system opieki zdrowotnej w USA.
W napisanym odręcznie tekście Mangione "pisze, że amerykański system opieki zdrowotnej jest najdroższy na świecie, podczas gdy USA pod względem średniej oczekiwanej długości życia mieszkańców zajmują 42. miejsce na świecie" - przekazał w programie telewizyjnym "Good Morning America" przedstawiciel nowojorskiej policji Joseph Kenny we wtorek czasu lokalnego.
Dużo pisał o swojej pogardzie dla amerykańskich firm, a szczególnie dla branży opieki zdrowotnej - dodał.
Zabójca niespodziewanym "bohaterem"
Według mediów Mangione, wnuk magnata na rynku nieruchomości i filantropa, wiódł życie jak z bajki. Ukończył jedną z najlepszych prywatnych uczelni w USA, University of Pennsylvania, należącej do elitarnej Ivy League. Cytowani przez prasę przyjaciele mężczyzny określili go jako "świetnego faceta".
Jak podała stacja NBC, morderstwo wywołało w USA debatę na temat korporacyjnej chciwości i niesprawiedliwości w branży ubezpieczeń medycznych. UnitedHealthcare to jedna z największych prywatnych firm ubezpieczeniowych w USA.
Dziennik "New York Times" podał, powołując się na znajomych zatrzymanego mężczyzny, że cierpiał on na poważne problemy z kręgosłupem, które utrudniały mu codzienne życie.
Śledczy uważają, że motywem, którym kierował się Mangione, był prawdopodobnie gniew na "pasożytnicze" firmy ubezpieczeniowe i pogarda dla "korporacyjnej chciwości". Według "NYT" policja obawia się, że część społeczeństwa uważa mężczyznę "za męczennika", a niektórzy wręcz za "wzór do naśladowania".
W pewnych ciemnych zakamarkach morderca jest witany jako bohater. Słuchajcie, on nie jest żadnym bohaterem. Prawdziwym bohaterem w tej historii jest osoba w McDonald's, która zadzwoniła na policję (przyczyniając się do zatrzymania Luigiego Mangione) – powiedział gubernator Pensylwanii Josh Shapiro.
80 tys. dolarów na obronę "męczennika"
Tymczasem jak wynika z najnowszych doniesień amerykańskich mediów, osoby popierające Luigiego Mangione zgromadziły ponad 80 tys. dolarów na fundusz obrony domniemanego mordercy. Podczas procesu Mangione będzie reprezentowany przez renomowaną prawniczkę z Nowego Jorku.
Wiele osób pragnących zachować anonimowość otworzyło internetowe fundusze obrony Mangione. Według stacji CNN jego zwolennicy zebrali już ponad 80 tys. dolarów.
Działania Luigiego to zdecydowane odrzucenie systemu osiągającego ogromne zyski, ale niedbającego o amerykański naród. Nasza śmierć, ból, nasze wołania o pomoc są nieustannie tłumione i ignorowane– ocenił jeden z sympatyków podejrzanego, cytowany przez amerykańskie media.
Inni zwolennicy Mangione podkreślali m.in., że występuje on przeciwko niesprawiedliwości systemu opieki zdrowotnej i stał się głosem ludzi poddanych opresji. Dziękowali mu za odwagę, twierdząc, że ktoś musiał dać sygnał do przebudzenia.
Prokurator okręgowy Nowego Jorku Alvin Bragg w wywiadzie dla ABC News nazwał wspieranie oskarżonego "odrażającym" i "niepojętym".
CNN podała w piątek, że oskarżonego o morderstwo drugiego stopnia Mangione będzie reprezentować Karen Friedman Agnifilo. Była ona główną zastępczynią prokuratora okręgowego Manhattanu. Ma duże doświadczenie w postępowaniach o charakterze kryminalnym, prowadzonych w stanie Nowy Jork.
"Zna każdy korytarz, każdego sędziego, każdego urzędnika w sądzie" – zauważyła CNN.
Zarzut zabójstwa drugiego stopnia
Po ucieczce z Nowego Jorku Mangione udał się do Pensylwanii, gdzie jest oskarżany m.in. o nielegalne posiadanie broni palnej i legitymowanie się sfałszowanymi dokumentami. Sędzia stanowy Dave Consiglio odmówił podejrzanemu zwolnienia za kaucją. 26-letni mężczyzna przebywa w areszcie w Huntingdon.
W Nowym Jorku Mangione grozi zarzut popełnienia zabójstwa drugiego stopnia. Zwykle odnosi się to do morderstwa dokonanego nie z premedytacją, lecz pod wpływem nagłych emocji, np. w czasie kłótni.