Cichanouska przyjechała do Pragi na zaproszenie przewodniczącej czeskiej Izby Poselskiej Markety Pekarovej Adamovej. Przed projekcją opozycjonistka powiedziała, że jest wdzięczna reżyserowi za film, który porusza serca i przypomina o dramatycznych wydarzeniach 2020 roku na Białorusi.
"Gdy kwiaty nie milczą" o kobietach Białorusi
"Gdy kwiaty nie milczą" pokazuje ludzi, którzy w akcie protestu wychodzili na ulice, ludzi związanych silnym poczuciem jedności i braterstwa. Takie same uczucia są dzisiaj na Ukrainie - oświadczyła Cichanouska.
Film Kuciły wyprodukowała TV Biełsat, z którą reżyser jest związany. To opowieść o rodzinie samego twórcy, a jednocześnie szerszy obraz kobiet, które stanęły na czele demonstracji i protestów przeciw białoruskiemu dyktatorowi Alaksandrowi Łukaszence - powiedziała PAP dyrektor Biełsatu Agnieszka Romaszewska-Guzy.
Przegląd "Filmem w agresję"
W ramach przeglądu "Filmem w agresję", który poza Pragą będzie gościć w Pilźnie, Pisku i Libercu, można też zobaczyć dokument "Marupolis" litewskiego reżysera Mantasa Kvedaravicziusa, który na początku kwietnia zginął w oblężonym przez siły rosyjskie Mariupolu.
Kolejnym filmem prezentowanym w ramach przeglądu jest rzadko pokazywany czeskiej publiczności "Obywatel Jones" Agnieszki Holland.
Przegląd został zorganizowany m.in. przez dyrektora Instytutu Polskiego w Pradze Macieja Ruczaja i Vavrzinca Menszla - dyrektora Festiwalu Filmowego 3Kino, który z sukcesem od lat prezentuje w Pradze produkcję z krajów Grupy Wyszehradzkiej. Przegląd korzysta także ze wsparcia ambasad Litwy i Polski w Pradze.
Charytatywny cel pokazów
Dochód ze sprzedaży biletów trafi do czeskiej organizacji pożytku publicznego Post Bellum, która od lat dokumentuje relacje świadków dwóch totalitaryzmów: nazizmu i komunizmu, a po agresji na Ukrainę zaangażowała się w pomoc dla ofiar rosyjskiej agresji.