Gościem Marcina Cichońskiego w podcaście „DGPtalk: Mistrzowie popkultury” jest Anna Smołowik – aktorka filmowa i teatralna. Co skłoniło ją do przyjęcia roli Magdy w „W jak morderstwo”? Czyim pomysłem było nagranie piosenki „Szósty zmysł?” Czego brakuje jej w polskich komediach? Posłuchajcie!

Reklama

Trwa ładowanie wpisu

O ROLI MAGDY W „W JAK MORDERSTWO”

Bardzo rzadko się zdarza, że główną bohaterką jest jednak kobieta, która ma różne dylematy i jest tą sprawczą stroną, która doszukuje się i odpowiada za rozwikłanie zagadki. To się zdarza nieczęsto. Najczęściej są to postaci męskie, a kobiety są: żoną głównego bohatera, jego koleżanką, kimś, kto coś tam namąci, ale jednak są tym kimś obok. Tutaj główną bohaterką jest Magda.

Reklama

Jeżeli miałam jakieś uwagi do scenariusza, to dużo dyskutowałam z reżyserem i współscenarzystą, z Piotrem Mularukiem o tym, żeby jeszcze skomplikować jej życie i jej charakter. Żeby nie była taka idealna, tylko żeby tam było więcej trudności i przeszkód w jej osobowości i relacjach ze światem.

O WSPÓŁPRACY Z PAWŁEM DOMAGAŁĄ

Detektyw Sikora [grany przez Pawła Domagałę] jest cudownie nieporadny. Jest to bardzo komediowa postać. Myśli, że wie, co robi. Myśli, że wie najlepiej, a bywa różnie.

O KABARECIE „POŻAR W BURDELU”

Reklama

Nie tęsknie, jest to zamknięty etap w moim życiu. Bardzo cieszę się, że miałam ten epizod w swojej drodze zawodowej, bo bardzo dużo się też nauczyłam: kontaktu z widownią, improwizacji, bycia bezczelnym na scenie. Właśnie odrzucenia lęków i strachu.

Tam wolno nam było wszystko i to było coś, co bardzo dobrze wspominam: ta wolność z okresów Chłodnej, później Teatru WARSawy. Później to już poszło w troszkę innym kierunku i to już chyba nie była moja droga. Ale to, co mnie spotkało tam, to było fantastyczne.