„W jak morderstwo” to kryminał spod znaku Agaty Christie i komedia obyczajowa w jednym. Magda, która dawno porzuciła karierę na rzecz rodziny, mieszka w podwarszawskiej Podkowie Leśnej, Mieście-Ogrodzie. Pewnego wieczoru przypadkowo odkrywa w parku ciało zamordowanej kobiety. Denatka ma na szyi wisiorek w kształcie litery „W” – identyczny, jak ten należący do jej dawno zaginionej przyjaciółki, Weroniki. W tle morderstwa przewijają się znane nazwiska biznesmena i kandydata na senatora. Oficjalne śledztwo prowadzi komisarz Jacek Sikora, dawny przyjaciel Magdy, kiedyś w niej zakochany. Ponieważ do tej pory jego największym wyzwaniem byli złodzieje rowerów, trup w parku zdecydowanie go przerasta. Magda, nałogowa czytelniczka kryminałów, rozpoczyna własne dochodzenie. Na tropie mordercy i rozwikłania zagadki ich ścieżki przetną się wielokrotnie. Na horyzoncie pojawi się również przystojny lekarz weterynarii, z własnymi planami wobec zaniedbywanej przez męża Magdy, a sprawa tajemniczej śmierci wyciągnie na światło dzienne niejeden niewygodny sekret mieszkańców uroczego miasteczka.
W rolach głównych Ania Smołowik i Paweł Domagała. Partnerują im Przemysław Stippa, Jacek Knap, Olga Sarzyńska, Rafał Królikowski, Dorota Segda, Szymon Bobrowski i Piotr Adamczyk. W pozostałych rolach: Emma Giegżno, Sandra Herbich, Przemysław Bluszcz i Jowita Budnik.
Piotr Mularuk już w „Yumie” garściami czerpał z popkultury i kanonu filmowego. Nie inaczej będzie w przypadku „W jak morderstwo”:
– Wierzę w autorskie kino komercyjne. Jak wiadomo, mistrzem takiego kina był Alfred Hitchcock. Tytuł książki, która byłą inspiracją do napisania scenariusza, od razu skierował mnie w tą stronę. „W jak morderstwo” to odniesienie do słynnego filmu Hitchcocka „M jak morderstwo” (Dial M for Murder). Zatem Hitchcock stał się nasza filmową inspiracją oraz drogowskazem przy opowiadaniu kryminalnej komedii dziejącej się w Podkowie Leśnej. Tygodniami pochłanialiśmy filmy mistrza w celu wyodrębnienia najbardziej charakterystycznych cech jego twórczości, które potem mogłyby się w spójny i atrakcyjny sposób znaleźć w naszym filmie. Inspiracje te dotyczyło zarówno sposobu filmowania, jak i doboru kolorów, kostiumów czy obiektów zdjęciowych. Nie chcieliśmy „odtwarzać” Hitchcocka, ale śladem mistrza, prowadzić inteligentną i fajną zabawę z widzem. Co ciekawe, filmy „Hitcha”, to nie tylko groza i napięcie, ale często poczucie humoru i spora dawka romansu. Również u nas, na osi kina kryminalnego, znajdziemy wiele humorystycznych scen przeplatanych wątkami z kina romantycznego – mówi reżyser i współscenarzysta.
Zdjęcia do filmu realizowane były w sierpniu i wrześniu w Podkowie Leśnej, ale również na Torze Wyścigów Konnych Służewiec w Warszawie.