W programie wizyty było m.in. spotkanie z ekspertem w dziedzinie polskiej kuchni – Ewą Wachowicz, rozmawiał również z przedstawicielami polskiej branży filmowej. Po Rynku Głównym przejechał się dorożką i kupił obwarzanki.

Wieczorem gwiazdor spotkał się z fanami w krakowskim klubie - szczególnie wychwalał polskie pierogi - jak przyznał, sam je lepił. Ocenił także, że mógłby przygotować barszcz.

Reklama

Pasją kulinarną zaraziła aktora matka - będąc dzieckiem gotował razem z nią. Jego zdaniem gotowanie łączy ludzi. „Szanuję szefów kuchni. To prawdziwi artyści” – powiedział.

Mówiąc o aktorstwie Reno zaznaczył, że nigdy nie myślał o swoim zawodzie jako o sposobie zarobkowania. Aktorstwo jest dla niego ważne, bo daje możliwość pracy z innymi. Przyznał, że z polskich twórców bardzo ceni Romana Polańskiego i chciałby z nim pracować. Opowiadał anegdoty z planów filmowych. Przyznał, że chciałby kiedyś spróbować swoich sił w muzyce – może jako kompozytor, bo muzyka jest jak „inna planeta”. Reno wyznał, że mógłby też być marynarzem.

Na pytanie, co daje mu szczęście w życiu odpowiedział, że rodzina, dzieci i momenty w pracy. „Ale to są momenty, nie jestem szczęśliwy przez 24 godziny” – wyznał.

Artysta od ponad 15 lat mieszka w Nowym Jorku. Uważa, że Hollywood jest doskonałym miejscem do pracy, ale mieszkanie tam to „inna historia”. Wspomniał też, że może w Krakowie kupiłby dom, do którego przyjeżdżałby na lato.

Jean Reno urodził się w 1948 r. w Casablance. Ma korzenie francuskie i hiszpańskie. Rozgłos przyniosły mu dzieła francuskiego reżysera Luca Bessona - m.in. „Wielki błękit”, „Leon zawodowiec”, „Nikita”. Widzowie kojarzą go również z takimi filmami jak „Przyjaciel gangstera”, „Obława”, „Mission: Impossible”.

Reklama

Był trzykrotnie żonaty, przy czym druga - modelka Nathalie Dyszkiewicz, i trzecia - modelka i aktorka Zofia Borucka, są polskiego pochodzenia.

Jean Reno przyjechał na zaproszenie Polskiej Fundacji Narodowej (PFN), w ramach przedsięwzięcia „100×100”, przygotowanego z okazji stulecia polskiej niepodległości.

Wcześniej w ramach programu „100×100” Polskę odwiedzili m.in. Mika Hakkinen, David Haye, Steve Wozniak i Casey Neistat. Przedsięwzięcie ma przybliżyć głównie obcokrajowcom historię Polski.

PAP / Stanisław Grony