Jak informuje dystrybutor, firma Kino Świat zaledwie 11 dni potrzebował film "Pitbull. Niebezpieczne kobiety", by przebić wynik poprzednika – "Pitbull. Nowe porządki". Podczas gdy wcześniejszy hit Patryka Vegi schodził z ekranów z rezultatem 1 428 000 widzów, nowu obraz reżysera już po drugim weekendzie emisji może pochwalić się frekwencją na poziomie 1 654 000 osób. Przypomnijmy, że w miniony weekend "Pitbull. Niebezpieczne kobiety" przeszedł do historii, notując otwarcie wszech czasów w polskim kinie.
Obraz będzie wyświetlany jeszcze przez kilka tygodni. Jak daleko może zajść? Już dziś, czyli po kolejnym dniu wyświetlania, na pewno przebił poziom najsłynniejszego bondowskiego przeboju z ostatniej dekady - "Skyfall", który w kinach polskich widziało 1 660 917 widzów. Niemal na pewno przebije też przebój walentynkowy sprzed niemal dwóch lat, czyli "Pięćdziesiąt twarzy Graya" (32 miejsce w zestawieniu najchętniej oglądanych filmów po 1989 roku) - bajeczka dla dorosłych w stylu "harlequin soft porno" miało fantastyczne otwarcie, ale po walentynkowej premierze dynamika oglądalności znacznie spadała. U nowego "Pitbulla" się utrzymuje, zagrożona jest więc też pozycja "Listów do M." (17 miejsce), które w 2011 roku widziało 2,5 mln widzów.
Rekordowe trzy pierwsze pozycje są niezagrożone. "Ogniem i mieczem" (7,151 mln), "Pan Tadeusz" (6,168 mln) oraz "Quo Vadis" (4,3 mln) miały gigantyczną ogladalność "edukacyjno-szkolną". A na te "Pitbull. Niebezpieczne kobiety" liczyć nie może.