Film, który w głowie pozostanie
Tomasz Wasilewski wyjechał z Berlina ze Srebrnymi Lwami za scenariusz. O filmie mówiło się i mówi głośno na całym świecie i już wiemy, że - przykładając miarę do kina europejskiego, nie hollywoodzkiego - będzie to nasz kolejny kulturowy towar eksportowy.
"Zjednoczone Stany Miłości" nie będą kinem, które sprawi, że pogodniej będziecie patrzeć na świat. Mocne, wyraziste role kobiece (mówi się, że dla części występujących tu aktorek była to rola życia), świetnie osadzone w scenariuszu sprawiają, że o obrazie Wasilewskiego będziecie myśleć nie tylko chwilę po wyjściu z kina. To dramat, który w głowie pozostaje na dłużej.

Reklama

"Zjednoczone Stany Miłości"; Polska/Szwecja 2015; dramat obyczajowy; 1 godzina 44 minuty; reżyseria: Tomasz Wasilewski; w rolach głównych: Julia Kijowska, Magdalena Cielecka, Dorota Kolak; Marta Nieradkiewicz

Matt Bourne czy Jason Damon?
Ponoć Robert Ludlum nie wiedział co czyni pisząc słynną i - w swej klasie - doskonałą powieść "Tożsamość Bourne'a", którą, o czym dziś się nie pamięta, czytano jako powieść w odcinkach w Programie Trzecim Polskiego Radia. Ludlum od piętnastu lat nie żyje, ale nic nie wskazuje na to, że Bourne ma umrzeć. Agent, który miał być zagubionym i poszukującym tożsamości superżołnierzem, coraz bardziej elegancki i wciąż przystojny konkuruje otwarcie z 007. Mówi nam o tym nawet angielski plakat gdzie na twarzy Matta Damona napisano "You Know His Name". Do jednej z części z Bonda Chris Cornell śpiewał "You Know My Name". I tylko widz może być coraz bardziej zagubiony.

"Jason Bourne"; USA 2016; film sensacyjny; 2 godziny 3 minuty; reżyseria: Paul Greengrass; w rolach głównych: Matt Damon, Tommy Lee Jones, Alicia Vikander

Trwa ładowanie wpisu

Lód jest wszędzie
Dotychczasowe części "Epoki Lodowcowej" zarobiły 2,650 mld (tak jest - miliarda!) dolarów. To tyle ile wynosi budżet Warszawy na trzy kwartały. Nic więc dziwnego, że powstają nowe części. Oczywiście przez analogię zadajemy sobie pytanie, czy powtarzalność żartów i schematów nie sprawi, że śmieszność roztopi się nie tylko jak lody Arktyki, ale rozejdzie się w powietrzu jak kolejny żart o bąku, wypowiadany przez Shreka.
Na pewno nie zawiedzie ani polskie tłumaczenie, ani polski dubbing. A profesjonalizm 20th Century Fox gwarantuje, że przynajmniej młodsza część publiczności wyjdzie zadowolona.

"Epoka lodowcowa: Mocne uderzenie"; USA 2016; film animowany - komedia; reżyser: Mike Thurmeier; w rolach głównych (polski dubbing): Wojciech Malajkat, Piotr Fronczewski, Cezary Pazura, Waldemar Barwiński

Trwa ładowanie wpisu

Reklama

Wróble północy
Film przedstawiany jest jako dramat, ale jak zwykle w opowieściach z północy znajdziemy zarówno dużo ciepła, jak i chłodu. Pomysł na zderzanie się światów i przez to pokazywanie naszych ograniczeń, kompleksów nie jest pomysłem specjalnie nowym. Choć w szczególności zwolennikom teorii o jedności białej rasy powinno to dać coś do myślenia, o ile taki film "Wróble" do takiej czynności jest ich w stanie zmusić.
Świetne aktorstwo, fajna fabuła... Oglądajcie kino europejskie - jak mawiał klasyk: naprawdę warto.

"Wróble"; Chorwacja/Dania/Islandia 2015; dramat; reżyseria: Runar Runarsson; w rolach głównych: Atli Oskar Fjalarsson, Ingvar Eggert Sigudsson

Trwa ładowanie wpisu

Noc z Moniką Belucci
Zachwalając film dystrybutor mówi o porównaniach do Almodovara oraz Iñárritu. Oczywiście jak większość dystrybutorów zachwalających swe dzieło troszkę przesadził, ale to nie znaczy, że film nie jest godny zobaczenia. Odwołując się do opisu: "Sławna aktorka Sophie Bernard przylatuje do Montrealu na plan najnowszego filmu. Korzystając z okazji, chce spotkać się i pogodzić z dawno niewidzianym synem. W innej części miasta, ratownik medyczny – Pierre, zmaga się z konsekwencjami mrocznej przeszłości. Jedynym jego wsparciem pozostaje pielęgniarka Marie, z trudem utrzymująca porządek na ostrym dyżurze. Nieoczekiwanie, losy całej czwórki przetną się w murach szpitala położonego w dzielnicy Ville-Marie, a ciąg zaskakujących wydarzeń ujawni głęboko skrywane tajemnice." Aktorką jest Monica Bellucii, która zagrała - według doniesień recenzentów - świetnie. Dla tysięcy fanów to najlepsza rekomendacja.

"Noc w Ville-Marie"; Kanada 2015; dramat; reżyseria: Guy Edoin; w rolach głównych: Monica Bellucci, Pascale Bussieres

Trwa ładowanie wpisu