Piszę to na przekór tym, którzy z roku na rok z coraz większą dezaprobatą odnoszą się do kolejnych produkcji autora "Annie Hall" i ogłaszają twórcze wypalenie niegdysiejszego mistrza. Owszem, możemy miewać wrażenie, że znamy Allena na wylot, że potrafimy przejrzeć jego zagrania i chwyty scenariuszowe. Być może twórca "Manhattanu" stępił nieco ostrze ironii, ale jego filmy wciąż ogląda się z uśmiechem i zaintrygowaniem.
W "Nieracjonalnym mężczyźnie" punkt ciężkości przesuwa się nieco bardziej w stronę goryczy. To film w jakimś sensie podobny do "Wszystko gra", choć mimo wszystko wdzięczniejszy. Joaquin Phoenix wciela się w postać zgorzkniałego nauczyciela akademickiego. Rozczarowany filozofią i karierą, staje się cynikiem, a pociechy szuka na dnie piersiówki ze szkocką. Z marazmu wyrwie go tyleż zaskakujące, co szokujące postanowienie. Świetnemu Phoenixowi towarzyszą na planie dwie wyjątkowe kobiety: Emma Stone i Parker Posey.
Nieracjonalny mężczyzna | reżyseria: Woody Allen | dystrybucja: Kino Świat